StoryEditorWiadomości rolnicze

Susza dziesiątkuje uprawy kukurydzy w Europie. Co z ziarnem na paszę?

08.08.2022., 12:08h
Susza dziesiątkuje uprawy kukurydzy w Europie. Francuscy rolnicy obawiają się, że tej zimy krowom mlecznym może zabraknąć pożywienia. Dlatego już zaczęli sprzedawać swoje zwierzęta. Czy Europa poradzi sobie z luką podażową kukurydzy? Jak sytuacja wygląda w Polsce?

Susza paraliżuje rolnictwo w Europie

Tegoroczne lato nie rozpieszcza rolników. Koszmarne upały i ciągłe niedobory opadów odciskają wyraźne piętno na plonach roślin uprawnych, pogłębiając już tylko wszechobecny kryzys. Ostatnia fala upałów zabiera resztki nadziei, że Europa zdoła nadrobić zablokowane dostawy ukraińskiej kukurydzy.

Susza we Francji bije rekordy

Z powodu braku deszczu trzy czwarte Rumunii, największego producenta ziarna w Europie, jest dotknięte suszą o różnym nasileniu, podczas gdy we Francji odnotowano najsuchszy lipiec w historii.

- Kukurydza, która w tej chwili ma dwa metry, wysycha i nie posiada wiech, plonu więc nie będzie - zauważa Olivier Dauger, szef francuskiej regionalnej izby rolnej w Hauts-de-France.

Susza osłabia również plony we wschodniej części Europy. Jak informuje ukraińska rada rolna, regiony Odessy i Winnicy także zbierają mniej niż oczekiwano. Na Węgrzech brak opadów spowodował znaczny spadek poziomu wody w Dunaju, a zbiory mają być najgorsze od co najmniej 2010 roku.

Brązowa kukurydza do kolan

— W zeszły weekend widziałem pola, na których kukurydza znajdowała się tuż nad moimi kolanami — mówił dla Forsalu Helmut Messner z niemieckiego komitetu producentów kukurydzy. — Częściowo jest już brązowa, więc nie ma fotosyntezy, ponieważ liście są już martwe. Zwykle o tej porze roku ma od 2,5 do 3 metrów wysokości — dodał.

Pola kukurydzy, o których mowa, to ofiary potężnej fali upałów, jaka w ostatnich tygodniach nawiedziła Europę. Wysoka temperatura połączona z brakiem deszczu zmniejszyła także przepływy wody w kluczowych rzekach, takich jak Ren, Rodan, Dunaj i Pad, paraliżując zarówno nawadnianie, jak i żeglugę.

Susza dziesiątkuje plony także w Wielkiej Brytanii

Fala upałów nie oszczędziła też brytyjskich rolników. Susza, która dotknęła tegoroczne uprawy, przyniesie straty uprawiającym zboża, warzywa i owoce. Rolnicy obawiają się, że wysokie temperatury, które pojawiły się w lipcu, będą występowały również w przyszłości. Zdaniem plantatorów bezpieczeństwo żywnościowe Wielkiej Brytanii jest zagrożone.

Deficyt wody utrudnia pobieranie składników pokarmowych, przez co kukurydza zaczyna “walczyć o przetrwanie”. W przypadku buraka cukrowego wysokie temperatury powodują, że korzeń rośliny z czasem staje się miękki i gąbczasty, a w wyniku obniżenia plonowania korzeni zbiór jest niski, natomiast w uprawie ziemniaka susza wpływa na jakość bulwy, powoduje jej deformacje lub wzrost korzeni pobocznych.

- Brak deszczu oznacza, że uprawy takie jak buraki cukrowe i kukurydza wykazują oznaki stresu. Susza stanowi ogromne wyzwanie dla rolników, którzy muszą nawadniać pola - komentuje Tom Bradshaw, zastępca przewodniczącego Krajowego Związku Rolników.

Wysokie temperatury spowolniły również wzrost traw, co może wiązać się z niedoborem pasz zimą i zwiększeniem kosztów utrzymania hodowli zwierząt.

Najgorsze prognozy zbiorów kukurydzy od 4 lat

W związku z suszą Unia Europejska postanowiła obniżyć prognozę zbiorów kukurydzy w tym sezonie z 70 mln t do 65,8 mln t. To najmniejszy poziom od lata 2018-2019, a szacunki te, w miarę pogarszania się warunków we Francji i innych krajach, mogą zostać jeszcze zrewidowane w dół.

Jakie plony kukurydzy w Polsce?

Wydaje się, że Polska nie jest aż tak dotkliwie dotknięta suszą jak wymienione kraje. Warto jednak pamiętać, że w czerwcu został wprowadzony stan przedostatniej już fazy suszy, suszy rolniczej, co jeszcze bardziej uświadamia, jak tragiczna sytuacja jest poza granicami Polski.

Według raportu IUNG-PIB susza rolnicza w Polsce najbardziej zagroziła właśnie uprawom kukurydzy na ziarno. Objęła ona teren aż 476 gmin. Plony nie odniosły jednak większych szkód na Mazowszu i Kujawach. Najbardziej zatrwożeni są rolnicy z województwa lubuskiego, wielkopolskiego i z Dolnego Śląska. Jednocześnie w naszym kraju w tym roku zanotowano rekordowy areał kukurydzy. 

Kukurydzy brakuje, łąki wypalone. Co z paszą dla zwierząt?

Kukurydza jest najważniejszym zbożem paszowym uprawianym w skali globalnej, a jej ceny na światowych giełdach wciąż rosną. W przeciwieństwie do innych rodzajów zbóż, Niemcy i Europa są uzależnione od ekstensywnego importu kukurydzy jako paszy dla zwierząt. Za Odrą ziarno na ten cel pochodzi głównie z nadwyżek europejskich producentów z Rumunii czy Węgier. Nie ma jednak pewności, czy ta nadprodukcja w tym roku będzie.

Wojna na Ukrainie powoduje dodatkowo znacznie mniejsze dostawy tamtejszej kukurydzy do Hiszpanii i Włoch, co zmienia europejski przepływ towarów i stwarza większą konkurencję rynkową. Ceny kukurydzy mogą więc nadal pozostawać bardzo zmienne, a co za tym idzie przełożyć się na ceny pasz. To postawiłoby przed rolnikami kolejne wyzwania. 

Francja już przewiduje, że przy niższych plonach tej zimy krowom mlecznym może zabraknąć pożywienia. Hodowcy krów, ale i bydła czy świń, już zaczęli sprzedawać swoje zwierzęta, bo widzą, że nie będą mieli czym ich nakarmić zimą - kukurydzy nie ma, a łąki są wypalone. 

- Ponieważ od końca czerwca było gorąco, trawa nie rośnie już na łąkach, więc rolnicy musieli otworzyć swoje silosy. Część ma zapasy kukurydzy z ubiegłego roku, część posiada jeszcze jakieś resztki z wiosennego pokosu traw - wyjaśnia Michel Moquet z Instytutu Roślin Arvalis.

- Zapasów kukurydzy i pasz dla zwierząt prawdopodobnie nie będzie, więc hodowcy będą zmuszeni kupić je na rynku, ale przecież ceny ziarna wzrosły ponad dwukrotnie w ciągu roku z powodu wojny na Ukrainie - mówi Eric Frétillère, rolnik i prezes Irrigants de France.

I dodaje, że choć za kukurydzę musi zapłacić 330 euro/t, to jednocześnie ceny skupu mleka spadają.

- Ten brak kukurydzy będzie nowym szokiem, a rentowność gospodarstw osłabi wzrost innych kosztów, np. energii - ocenia Frétillère.

Te trudne warunki klimatyczne również będą miały wpływ na ilość mleka. Powyżej 25 stopni krowa mleczna, nawet jeśli dobrze się odżywia, odnotowuje spadek produkcji.

opr. Justyna Glapiak, na podst. Bloomberg, Forsal, lesechos.fr, fot. envato.com

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 02:13