StoryEditorZdrowie

Leki przeciwhistaminowe - sprawdź, czy ich nie nadużywasz

27.01.2018., 15:01h
Media bombardują nas reklamami preparatów medycznych i suplementów diety. Wśród nich są lekarstwa na tak powszechne alergie. Farmaceutyki te można bez problemu kupić bez recepty w aptece, w sklepie, kiosku. Ale czy rzeczywiście „bez problemu”?
Histamina – postrach wszystkich, którzy już z połową lutego zaczynają trzeć oczy, kichać i smarkać. To substancja, którą naturalnie produkują nasze ciała. Dobrze, że ją produkują. Histamina pobudza wydzielanie soku żołądkowego. Stosuje się ją też w maściach, które mają spowodować zaczerwienienie i rozgrzanie skóry. Jest też hormonem i neuroprzekaźnikiem, czyli swego rodzaju posłańcem.

Ale nade wszystko jest mediatorem zapalenia. To ona przekazuje kolejnym komórkom informację, że trzeba trochę spuchnąć, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jakaś trująca substancja rozprzestrzeni się po naszym organizmie. Dzieje się tak chociażby wtedy, kiedy ukąsi nas komar. Taki obrzęk jest jak tarcza. Nie pozwala trutce przedostać się dalej. Ale niestety swędzi, piecze, czasem bardzo boli.

Kiedy uroków wiosny nie jesteśmy w stanie podziwiać, ponieważ kwitnące rośliny przyprawiają nas o łzawiące zaczerwienione oczy albo też nieustannie mokre i swędzące nosy, sięgamy po leki przeciwhistaminowe. Nie wszyscy jesteśmy zapobiegliwi. Zdarza się, że nie wyprzedzimy objawów alergii, przegapimy je, i nie udamy się w porę do lekarza po receptę i wskazówki. W nagłej potrzebie biegniemy do apteki i kupujemy bez recepty lek w co prawda mniejszych niż przepisywane ilościach, ale działający tak samo jak ten na receptę. A potem dozujemy go sobie trochę na własną rękę. Bywa, że „magiczny środek” nie radzi sobie z zapchanym nosem albo swędzeniem. Wtedy w desperacji podwajamy dawkę albo zażywamy kolejny, dodatkowy lek.

Tymczasem leki przeciwhistaminowe nie są obojętne dla naszego zdrowia, a niektóre mogą powodować niebezpieczne w pewnych sytuacjach objawy uboczne.

Jak działają leki przeciwhistaminowe?

Leki te mają za zadanie nie likwidować histaminę, ale sprawiać, że kolejne komórki nie zareagują na nią i informację, którą ona niesie. Ale takie działanie pociąga za sobą jednocześnie pewne efekty. Większość leczących się nie odczuje ich dotkliwe, ale część doświadczy senności, bólu głowy, zawrotów głowy, niepokoju, suchości w ustach, zaburzeń widzenia (rozmazany obraz), a także trudności z oddawaniem moczu (zatrzymanie moczu) i zaburzeń pracy żołądka i jelit.



  • Leki na alergie mogą powodować nie tylko senność i dezorientację, ale też niebezpieczne dla zdrowia konsekwencje. Mogą przyczynić się chociażby do uszkodzenia nerek. Kiedy dokuczają nam objawy alergii, odruchowo sięgamy po tabletki. Bądźmy z nimi ostrożni, nie przedawkowujmy i nie stosujmy na własną rękę


Pierwsze symptomy przedawkowania leków przeciwhistaminowych wyglądają podobnie do opisanych wyżej objawów ubocznych. Wśród nich pojawić się mogą jeszcze powiększone źrenice i dzwonienie w uszach, ale też słabość, nerwowość i zaczerwieniona skóra.

Poważne objawy przedawkowania to napady drgawek, bezsenność, halucynacje, ale też podwyższone tętno, depresja, dezorientacja, senność, ekscytacja. Takie stany są nieprawidłową odpowiedzią na lek i wymagają konsultacji z lekarzem.

Przy długotrwałym przedawkowaniu leków przeciwhistaminowych może pojawić się zespół objawów zwanych rabdomiolizą, czyli rozpadem mięśni. To zaburzenie prowadzi do bardzo poważnego uszkodzenia nerek, a w konsekwencji do ich niewydolności.

Komu nie wolno

Większość z nas może bezpiecznie przyjmować leki antyhistaminowe. Ale część z nas musi uważać.

Alergie ostrożnie powinni leczyć wszyscy, którzy mają problemy z nerkami lub wątrobą. Leki pierwszej generacji (te, które zwykle powodują większą senność), są niewskazane u mężczyzn z przerostem prostaty, ale też u osób z podwyższonym ciśnieniem śródgałkowym i ryzykiem jaskry. Bezwzględnie preparatów przeciwhistaminowych nie powinni zażywać chorujący na ostrą porfirię (choroba związana z zaburzonym działaniem enzymów). Ostrożność powinny też zachować osoby z nadczynnością tarczycy, nadciśnieniem czy chronicznymi zaparciami.


Czy używasz tych substancji antyhistaminowych?
Antyhistaminiki I generacji (starsze) klemastyna, ketotifen, difenhydramina, dimetinden, chlorfeniramina, feniramina, tiprolidyna, prometazyna, hydroksyzyna, cyproheptadyna; te substancje znajdują się m.in. w takich preparatach, jak Ketotofen, Apap noc, Gripex noc, Otrivin Allergy, Acatar czy Diphergan
Antyhistaminiki II generacji    azelastyna, olopatadyna, cetyryzyna, lewocetyryzyna, loratadyna, desloratadyna, epinastyna, feksofenadyna, emedastyna, rupatadyna, bilastyna; substancje te pojawiają się w w takich lekach, jak Opatanol, Allertec, Zyrtec, Amertil, CetAlergin, Aerius, Allegra, Telfast, Jovesto, Claritine


Antyhistaminików nie proponuje się też zwykle kobietom w ciąży i karmiącym. Z prostego powodu. Nie wiadomo dotąd, jak leki te mogą oddziaływać na płód. A badań nie robi się właśnie ze względu na ewentualne ryzyko. Leki te stosuje się jednak w wyjątkowych przypadkach – kiedy ciężarnej dokucza katar sienny albo bardzo silne poranne mdłości.

Antyhistaminików I generacji nie podaje się osobom starszym ze względu na możliwość wywołania stanów splątania, zaparć czy suchości w ustach. Dotyczy to zwłaszcza hydroksyzyny, która jest popularnym lekiem na bezsenność.

Leki II generacji nie wykazują działania nasennego i uspokajającego. Działają też dłużej niż antyhistaminiki I generacji, dlatego nie muszą być tak często przyjmowane.

Pamiętajmy, leki przeciwhistaminowe I generacji są przeciwwskazane u dzieci poniżej 2. roku życia we wszystkich przypadkach. U dzieci do 6. roku życia nie podaje się ich natomiast w przypadku kaszlu i przeziębienia.

Karolina Kasperek
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 12:22