Wieś i Rodzina
zdrowie
Data publikacji 24.01.2021r.
Na świecie wzrosło spożycie warzyw i owoców oraz tłuszczów nasyconych
Naukowcy z Instytutu dla Światowego Bezpieczeństwa Żywnościowego przy Uniwersytecie Królewskim w Belfaście w Irlandii (Queen’s University Belfast) przeprowadzili badania dotyczące wpływu pandemii i blokad na sposoby żywienia w okresie maj-czerwiec 2020 r. i przepytali w tym celu 2360 osób z Irlandii, Wielkiej Brytanii, USA i Nowej Zelandii.
Wyniki wskazują, że zmiany nawyków poszły w kierunku:
- większego spożycia warzyw i owoców,
- spadek kupowanych dań gotowych na wynos,
- częstszych zakupów z pewnym wyprzedzeniem lub z wcześniej przygotowaną listą,
- niestety nastąpiło także większe spożycie tłuszczów nasyconych.
Więcej czasu spędzamy razem w kuchni, ale mniej się ruszamy
Do plusów pandemii można zaliczyć fakt, że dużo więcej gotujemy i pieczemy niż dotychczas to bywało. Przy tej okazji,
rodzice więcej czasu spędzają w kuchni z dziećmi, a w trakcie wspólnego kucharzenia przekazują potomkom tajniki gotowania. W związku z czym poprawiła się także ogólna dieta takich rodzin.
Z drugiej strony spadła aktywność fizyczna, a ludzie stali się wygodni. Ci którzy postawili na komfort, spożywają więcej tłuszczów nasyconych, które są głównym składnikiem przekąsek i słodyczy, zwłaszcza miedzy posiłkami.
Tłuszcze nasycone są źródłem energii dla organizmu oraz pełnią szereg ważnych w nim funkcji. Najwięcej tłuszczów nasyconych spożywamy z pokarmem pochodzenia zwierzęcego, a więc poprzez konsumpcję m.in. jajek, mleka, mięsa, śmietany, itd, ale także ze źródeł roślinnych np. olej kokosowy. Nadmierna podaż tychże tłuszczów w diecie może być związana z otylością czy zawałem.
Minusem ograniczeń w gastronomii, które spowodowały zamknięcie lokali, jest ich ujemny wpływ na lokalne gospodarki.
Jak sytuacja żywieniowa z pandemią w tle wygląda w Polsce?
Pierwsza wiosenna fala koronawirusa i ograniczeń trwała ponad miesiąc. Po tym czasie ograniczenia były stopniowo luzowane.
Pierwszy lockdown przyniósł dobre efekty żywieniowe. Społeczeństwo zaczęło zwracać większą uwagę na to co je i w jakiej formie, przez co wykorzystano ten czas, aby po prostu o siebie zadbać i nie dać się covidowi.
Ci, których na to było stać albo byli świadomi swoich wykluczeń spożywczych, a jednocześnie nie chcieli spędzać wielu godzin w kuchni na codziennym gotowaniu, postawili na diety pudełkowe albo catering. Branża ta w ostatnich miesiącach przeżywa prawdziwy rozkwit.
Niestety, druga fala pandemii, który nastąpiła jesienią i która trwa do teraz, mocno związany jest z gorszą pogodą i krótszymi dniami w okresie jesienno-zimowym. W związku z tym pogłębiły się w polskim społeczeństwie te złe nawyki żywieniowe. Również aktywność fizyczna wielu osób znacznie spadła.
Dużym problemem jest podjadanie między posiłkami czy wieczorem na kanapie przed telewizorem.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
Zdjęcie: Pixabay