StoryEditorzdrowie

W jaki sposób pandemia Covid-19 wpłynęła na nawyki żywieniowe ludzi?

20.01.2021., 21:01h
Ze względu na epidemię koronawirusa i konieczność izolacji zmienił się sposób odżywiania się w niektórych częściach świata. Z jednej strony wzrosło spożycie warzyw i owoców, ale też tłuszczów nasyconych. A jak zmienił się sposób żywienia Polaków w czasie pandemii COVID-19?

Na świecie wzrosło spożycie warzyw i owoców oraz tłuszczów nasyconych

Naukowcy z Instytutu dla Światowego Bezpieczeństwa Żywnościowego przy Uniwersytecie Królewskim w Belfaście w Irlandii (Queen’s University Belfast) przeprowadzili badania dotyczące wpływu pandemii i blokad na sposoby żywienia w okresie maj-czerwiec 2020 r.  i przepytali w tym celu 2360 osób z Irlandii, Wielkiej Brytanii, USA i Nowej Zelandii.
Wyniki wskazują, że zmiany nawyków poszły w kierunku:
  • większego spożycia warzyw i owoców,
  • spadek kupowanych dań gotowych na wynos,
  • częstszych zakupów z pewnym wyprzedzeniem lub z wcześniej przygotowaną listą,
  • niestety nastąpiło także większe spożycie tłuszczów nasyconych.

Więcej czasu spędzamy razem w kuchni, ale mniej się ruszamy

Do plusów pandemii można zaliczyć fakt, że dużo więcej gotujemy i pieczemy niż dotychczas to bywało. Przy tej okazji, rodzice więcej czasu spędzają w kuchni z dziećmi, a w trakcie wspólnego kucharzenia przekazują potomkom tajniki gotowania. W związku z czym poprawiła się także ogólna dieta takich rodzin.

Z drugiej strony spadła aktywność fizyczna, a ludzie stali się wygodni. Ci którzy postawili na komfort, spożywają więcej tłuszczów nasyconych, które są głównym składnikiem przekąsek i słodyczy, zwłaszcza miedzy posiłkami.
Tłuszcze nasycone są źródłem energii dla organizmu oraz pełnią szereg ważnych w nim funkcji. Najwięcej tłuszczów nasyconych spożywamy z pokarmem pochodzenia zwierzęcego, a więc poprzez konsumpcję m.in. jajek, mleka, mięsa, śmietany, itd, ale także ze źródeł roślinnych np. olej kokosowy. Nadmierna podaż tychże tłuszczów w diecie może być związana z otylością czy zawałem.

Minusem ograniczeń w gastronomii, które spowodowały zamknięcie lokali, jest ich ujemny wpływ na lokalne gospodarki.

Jak sytuacja żywieniowa z pandemią w tle wygląda w Polsce?

Pierwsza wiosenna fala koronawirusa i ograniczeń trwała ponad miesiąc. Po tym czasie  ograniczenia były stopniowo luzowane. Pierwszy lockdown przyniósł dobre efekty żywieniowe. Społeczeństwo zaczęło zwracać większą uwagę na to co je i w jakiej formie, przez co wykorzystano ten czas, aby po prostu o siebie zadbać i nie dać się covidowi.

Ci, których na to było stać albo byli świadomi swoich wykluczeń spożywczych, a jednocześnie  nie chcieli spędzać wielu godzin w kuchni na codziennym gotowaniu, postawili na diety pudełkowe albo catering. Branża ta w ostatnich miesiącach przeżywa prawdziwy rozkwit.

Niestety, druga fala pandemii, który nastąpiła jesienią i która trwa do teraz, mocno związany jest z gorszą pogodą i krótszymi dniami w okresie jesienno-zimowym. W związku z tym pogłębiły się w polskim społeczeństwie te złe nawyki żywieniowe. Również aktywność fizyczna wielu osób znacznie spadła.
Dużym problemem jest podjadanie między posiłkami czy wieczorem na kanapie przed telewizorem.
 
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
Zdjęcie: Pixabay

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2024 17:12