bydło mleczne
Dobry hodowca
Nie inwestowali w kosztowną, bezuwięziową oborę, ale ją mają. Planowali halę udojową, ale jej nie mają, bo ostatecznie postanowili system doju zrobotyzować. Katarzyna i Marcin Rożkowie – bo o nich piszemy – to młodzi hodowcy, którzy za sprawą zamiłowania do pracy z bydłem mlecznym, dobrego zarządzania gospodarstwem i oczywiście ciężkiej pracy, rozwijają produkcję mleka szybko, ale i rozważnie.
r e k l a m a
r e k l a m a
r e k l a m a