StoryEditorWiadomości rolnicze

JÓZEF IGNACY KRASZEWSKI Sprawa kryminalna (odc. 42.)

18.08.2020., 12:08h
Czterdziesty drugi odcinek powieści sensacyjnej Józefa Ignacego Kraszewskiego „Sprawa kryminalna”.

Gdy tych słów domawiał, wtoczyła się ciocia Pstrokońska.

– Cóżeś tu miał za gościa? – zapytała, bo miała zwyczaj wiedzieć o wszystkiem, co się w domu działo. – Kto to był piechotą u ciebie?

– A to z naszych stron biedne człeczę – rzekł prezes. – Coś go tu przygnało w Sandomierskie, chciałem go, ufając w łaskę pani siostry dobrodziejki, zatrzymać nawet, żeby sobie spoczął, lecz mi się wymknął.

– Czemużeś go nie ugościł?

– Zdaje się, że powróci – rzekł prezes – będę mógł przez niego dać dyspozycyę do Murawca względem młócenia pszenicy... Ale mi ten człek ćwieka zabił.

– Cóż takiego?

– E, to tam nasze sprawy! Asińdźki to pono nie obchodzi...

To mówiąc, wstał prezes, by podać rękę gospodyni do salonu...

– Ale coś Leokadya mi znowu dziś nie domaga.

– I ja to uważałam – rzekła Pstrokońska – dziecko usycha... trzeba mu innego życia, rozrywki, domu... męża...

– Przecież nic przeciwko temu nie mam, byle bez kalectwa.

– Ten, którego ja mam na myśli – rzekła Benigna – oprócz majątku, bo tego pewnie wiele nie ma – z innych względów podobałby ci się. Szkoda, że ci go zaprezentować nie ...

Pozostało 69% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
14. grudzień 2024 07:44