Polskie mleko
Choroby krów
Data publikacji 03.11.2020r.
Pozostało 0% artykułu.
Więcej przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
Masz już prenumeratę lub dostęp?
Zaloguj się
Możesz już teraz kupić dostęp do wszystkich treści lub do wybranego artykułu
Czym jest ketoza?
Ketoza to choroba wynikająca z pobrania przez krowę niewystarczającej dawki energii. Każda krowa tuż przed porodem traci apetyt i mocno ogranicza pobranie paszy.
Im jest ona w lepszej kondycji (bardziej tłusta), tym wcześniej przestaje jeść. U krów w kondycji prawidłowej o BCS do 3,5 okres utraty apetytu przed porodem jest zdecydowanie krótszy.
Krowa, która nie je, nie pobiera energii, a w momencie rozpoczęcia laktacji w związku z produkcją mleka potrzebuje jej dużych ilości. Bez dopływu energii z zewnątrz krowa zaczyna pobierać energię ze swojego organizmu poprzez spalanie tłuszczu, które nagromadziła najczęściej w końcówce laktacji. Tłuszcz pobierany przez krowę trafia do wątroby i jest metabolizowany. W normalnych warunkach tłuszcz w wątrobie jest spalany do glukozy, natomiast tłuszcz pobrany z organizmu krowy jest również źródłem ciał ketonowych, które z wątroby przechodzą do krwi, mleka i moczu. To właśnie ciała ketonowe zalegające w wątrobie i krążące w organizmie powodują, że krowa nie jest w stanie normalnie funkcjonować.
Poziom alarmowy
Eksperci wskazują aż trzy wartości graniczne dla ketozy, czyli tzw.
poziom alarmowy ciał ketonowych we krwi 1000, 1200 i 1400 µmol/l. Ketozę w najprostszy sposób możemy podzielić na kliniczną, czyli tą, którą widzimy, krowa nie je, przestaje dawać mleko, ma temperaturę. Zazwyczaj kończy się to stłuszczeniem wątroby i likwidacją sztuki. Drugim rodzajem jest ketoza podkliniczna, podczas której krowa nie wykazuje objawów chorobowych, ale występują straty ekonomiczne.
Według badań przeprowadzonych w Europie przez firmę Elanco wynika, że ketoza podkliniczna średnio dotyczy ponad 30% krów w stadzie. U tych krów z ketozą podkliniczną, czyli mających we krwi 1200-1400 µmoli ciał ketonowych, od 3 do 8 razy częściej występuje przemieszczenie trawieńca. Dwukrotnie mają podwyższone ryzyko wystąpienia zatrzymania łożyska, a trzykrotnie zapalenia macicy. Aż 6 razy częściej występuje u ich torbielowatość jajników. Takie krowy od 4 do 6 razy częściej zapadają na kliniczną ketozę. Są dwa razy bardziej narażone na wybrakowanie w okresie do 60. dnia laktacji i 1,5 razy biorąc pod uwagę całą laktację.
- W przypadku zdiagnozowanej ketozy podklinicznej lub aby zapobiec jej wystąpieniu, hodowcy stosują glicerynę albo glikol. Ostatnio w profilaktyce ketozy modne stały się bolusy
Ketoza podkliniczna wpływa na spadek produkcji mleka oraz obniżenie płodności. Badania dowodzą, że u krowy z tą przypadłością o 22–25 dni później w stosunku do zdrowej krowy występuje pierwsza ruja, a o 20% spada szansa na zacielenie po pierwszej inseminacji.
Strata mleka u pierwiastek wynosi 534 litry w laktacji, a u krów starszych 358 l. Koszty podklinicznej ketozy mogą sięgać nawet do 1000 zł na chorą krowę.
Andrzej Rutkowski
Zdjęcia: Andrzej Rutkowski