StoryEditorWiadomości rolnicze

Maraton w wykonaniu prasy New Hollanda

09.01.2017., 16:01h
Jaką wydajność są w stanie osiągnąć prasy wielkogabarytowe? Postanowił to sprawdzić New Holland poddając niecodziennej próbie swoją najnowszą maszynę – model BigBaler 1290 Plus. Prasa ruszyła do zbioru słomy w trudnych warunkach i pracowała przez 17 godzin. W tym czasie udało się jej sprasować 1254 bele o łącznej masie 544 ton.

Próba była nadzorowana przez szwajcarską firmę certyfikującą SGS Agriculture, która potwierdziła wiarygodność otrzymanych wyników. Firma sprawdzała stopień zgniotu bel, ich wymiary i kształt oraz dokładność nakładania sznurka. Ten niecodzienny test odbył się 26 i 27 lipca ub.r. na polach farmy La Duranderie niedaleko Nalliers w regionie Kraj Loary (zachodnia Francja). Maszyna zbierała słomę po pszenicy. Pierwszego dnia zestaw składający się z prasy i ciągnika New Holland T7.315 Heavy Duty Auto Command (moc maksymalna 313 KM) pracował w słonecznych upalnych warunkach, gdzie temperatura powietrza sięgała 27 stopni C. W tym dniu udało się zebrać słomę z trzech pól o łącznej powierzchni 84 ha. Drugiego dnia w podobnej temperaturze, ale w zmiennych warunkach atmosferycznych, bele były zbierane z pól o powierzchni 31 ha. Test został przerwany, gdy pojawiły się opady deszczu, które spowodowały wzrost wilgotności słomy.

Podczas próby

ani razu nie doszło do zatrzymania zestawu z powodu zerwania sznurka, problemów z supłaczami czy z zablokowaniem maszyny. Dzięki temu udało się sprasować 1254 bele – każda miała długość około 2,37 m i ważyła średnio 434 kg. Pod wrażeniem pracy nowej maszyny był właściciel farmy, na polach której odbył się test. Rolnik powiedział, że rocznie zbiera ok. 3000 bel, a tutaj w dwa dni udało się zebrać blisko połowę jego rocznej produkcji. Do tego uzyskano zaskakująco dobre wyniki zużycia paliwa, o połowę niższe niż są osiągane na farmie La Duranderie przy tych samych polach i zbiorach. W sumie ciągnik wypalił 481,7 litra oleju napędowego, co w przeliczeniu dało niespełna 0,89 litra na tonę zebranej masy i 0,38 litra paliwa na jedną belę.

Prasa New Holland

BigBaler 1290 Plus debiutowała na rynku w zeszłym roku. Jest produkowana w belgijskim Zedelgem. Testowany sprzęt posiadał podbieracz o szerokości 2,23 m. Po bokach mechanizmu podbierającego zamontowano wyprofilowane osłony, natomiast w górnej części rolkę dociskową. Podawanie materiału wspomagają boczne podajniki ślimakowe, zwężające pokos do szerokości kanału ładowania. Oryginalnym rozwiązaniem jest umieszczony nad podbieraczem wałek wspomagający z centralnymi wypustami i bocznymi przenośnikami ślimakowymi. Jego zadaniem jest skierowanie plonu ku podajnikowi. W kanale prasy porusza się mechanizm podający z potrójnymi widłami posiadającymi dziewięć pojedynczych zębów, który przemieszczał materiał do komory kompresji wstępnej. Na jej wejściu umieszczono czujniki przepływu. Dzięki nim, na monitorze wyświetlane są informacje, czy materiał jest podawany równomiernie lub też czy nie dochodzi do gromadzenia się masy po jednej ze stron. W drugim przypadku operator informowany jest o konieczności przemieszczenia się w lewo lub w prawo na obszarze pokosu. Później porcja materiału trafia do głównej komory zgniatania, gdzie jest dociskana tłokiem wykonującym 48 uderzeń na minutę. Uformowane bele obwiązywane są sznurkiem. Aparat wiążący oparty jest na 6 supłaczach, które działają w układzie podwójnych węzłów tzn. wiążą dwa węzły na początku i na końcu beli. Do oczyszczania aparatów zastosowano trzy wentylatory.

W porównaniu do

wcześniejszego modelu, na bazie którego powstała prasa BigBaler 1290 Plus, wprowadzono kilka zmian. Zastosowano dłuższą o 80 cm komorę zgniatania, co pozwoliło zwiększyć stopień zgniotu o około 10 procent. Zamontowano większy wał mechanizmu podającego. W komorze wstępnego zgniotu zastosowano śrubę ścinaną, która chroni układ przed uszkodzeniem w przypadku zatoru lub przeciążenia. Zmieniono łańcuch napędowy na większy i wzmocniono sprzęgło poślizgowe. Zmodyfikowano układ supłaczy oraz zwiększono wydajność wentylatorów. Testowana maszyna wyposażona była w system IntelliCruise.

– Jest to system, który automatycznie reguluje prędkość ciągnika tak, aby prasa działała z optymalną wydajnością pracy. Podczas testu był on wykorzystany cały czas i myślę, że w dużej mierze to właśnie dzięki niemu osiągnięta została imponująca przepustowość wynoszącą 32 tony na godzinę – zauważa Simon Nichol z New Hollanda, odpowiedzialny za maszyny do zbioru słomy, siana i zielonki.

Przemysław Staniszewski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 05:52