Do koszenia trawy wykorzystany był zestaw firmy Elho składający się z kosiarki czołowej NM 3700 F oraz tylnej typu NM 10500 SideFlow. Maszyny były zawieszone na ciągniku JCB Fastrac 8330Przemysław Staniszewski
StoryEditorAkademia Agrihandlera

Akademia Agrihandlera wchodzi w drugi sezon: jak zebrać więcej paszy bez wzrostu kosztów?

15.06.2023., 16:00h
Pierwszy rok działania Akademii Agrihandler przyniósł imponujące wyniki. Bo z łąk, na których stosowane były nowoczesne technologie, udało się zebrać nawet dwa razy więcej zielonki w porównaniu do działek, na których była stosowana dotychczasowa technologia. Czy w tym sezonie ten wyjątkowy projekt przyniesie kolejne zaskoczenia?

Akademia Agrihandlera wchodzi w drugi sezon z jedną nową lokalizacją

Już wiadomo, że w tym sezonie, podobnie jak w poprzednim, badania będą prowadzone w trzech lokalizacjach. Dwie są już znane z zeszłego sezonu i są to rodzinne gospodarstwo państwa Karwowskich w Łodygowie w województwie warmińsko-mazurskim oraz Hodowla Zwierząt i Nasiennictwo Roślin Polanowice Sp. z o.o. w województwie kujawsko-pomorskim. Trzecia lokalizacja została zmieniona. Dobrodzień zastąpi spółka Mlekoland z miejscowości Przecza w województwie opolskim.

Sens Akademii jest taki, aby pokazać rolnikom i hodowcom użytkującym użytki zielone, że bazując na nowoczesnych technologiach da się zbierać więcej paszy z takiej samej działki bez ponoszenia dodatkowych kosztów np. nawożenia. Akademia Agrihandlera nie jest projektem komercyjnym, tylko naukowym. Ten projekt przewidziany jest na trzy lata – przypomina Aleksander Muss, dyrektor handlowy Agrihandlera.

image

Do koszenia trawy wykorzystany był zestaw firmy Elho składający się z kosiarki czołowej NM 3700 F oraz tylnej typu NM 10500 SideFlow. Maszyny były zawieszone na ciągniku JCB Fastrac 8330

FOTO: Przemysław Staniszewski

Jakie badania będą przeprowadzane w tym sezonie?

W tym sezonie, podobnie jak w poprzednim, prace agrarne oraz badania przeprowadzane będą na trzech polach testowych. Zostały one podzielone na cztery części. Na każdej zastosowane zostaną różne techniki agrarne. Na jednej stosowane będzie nawożenie powierzchniowe według praktykowanego w gospodarstwie systemu. Na kolejnej, wykonane będzie nawożenie doglebowe dostarczoną beczką Veenhuis z aplikatorem doglebowym. Dodatkowo, na tej działce wykonywany jest zabieg aeracji, czyli napowietrzania darni aeratorem marki Evers, a jesienią to pole będzie jeszcze głęboszowane. Na następnej nie będzie wykonywana aeracja, ale będzie stosowane nawożenie doglebowe. A na ostatniej, gnojowica będzie rozlewana nawierzchniowo, ale dodatkowym zabiegiem będzie aeracja.

Wyniki badań po pierwszym roku realizacji projektu jednoznacznie wskazały, że nawożenie doglebowe gnojowicą korzystnie wpłynęło na skład chemiczny traw – komentuje prof. dr hab. inż. Mirosław Kobierski z Wydziału Rolnictwa i Biotechnologii Politechniki Bydgoskiej. – W okresie wegetacyjnym wzrosła w materiale roślinnym zawartość magnezu, potasu oraz azotu. Jedynie zawartość fosforu była niższa w trawie drugiego pokosu w porównaniu ze składem chemicznym pokosu pierwszego. Te dane potwierdzają tezę, iż nawożenie gnojowicą powinno być uzupełniane mineralnymi nawozami fosforowymi w celu zapewnienia potrzeb pokarmowych traw. Doglebowa aplikacja gnojowicy pozytywnie wpłynęła też na rozwój pożytecznych drobnoustrojów uczestniczących w przemianach węgla i azotu, co zostało potwierdzone w trakcie badań mikrobiologicznych. Odnotowano również wzrost zawartości chlorofilu oraz karotenoidów w trawie pobranej z powierzchni pastwisk nawożonych doglebowo.

image

Jedną z maszyn uczestniczących w Akademii jest wóz asenizacyjny Veenhuis

FOTO: Przemysław Staniszewski

Przemysław Staniszewski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 00:18