Prezydium zebrania, od lewej: Krzysztof Mikulski – sekretarz, Marek Stasiak – przewodniczący oraz Marek Śpiewakowski i Wojciech Górski – asesorzyTomasz Ślęzak
StoryEditorSpółdzielnie mleczarskie

10 największych dostawców mleka do KeSeM

05.06.2023., 15:45h
Prawie 17 mln l mleka, które w 99,88% zostało ocenione w kl. ekstra, przy średniej zawartości tłuszczu 3,91% oraz 3,46% białka, skupiła Kujawska Spółdzielnia Mleczarska KeSeM w 2022 r. W połowie maja br. odbyło się zebranie przedstawicieli spółdzielni, podczas którego zostało m.in. zatwierdzone roczne sprawozdanie zarządu z działalności, wynik finansowy oraz udzielono absolutorium członkom zarządu.

Mleko surowe, jak i produkty mleczarskie nigdy wcześniej nie osiągały tak wysokich stawek

W minionym roku KeSeM skupowała mleko od ponad 200 dostawców z terenu 19 gmin. W spółdzielni działały cztery punkty skupu mleka i trzy punkty odbioru, z których dwa ostatecznie zamknięto, a mleko od dostawców, których obsługiwały, było odbierane bezpośrednio z gospodarstw. Dostawcy z niewielką produkcją mleka zakończyli dalsze wytwarzanie surowca.

Przedstawiciele na przewodniczącego zebrania wybrali Marka Stasiaka, sekretarzem został Krzysztof Mikulski, a asesorami Marek Śpiewakowski i Wojciech Górski. W składzie komisji mandatowej zasiedli: Andrzej Szmit jako przewodniczący oraz Anna Nowakowska i Piotr Perłowski. Z kolei komisję uchwał i wniosków utworzyli Dariusz Urbański, Krzysztof Wieczorek i Mariusz Zasada. W zebraniu udział wzięło 31 z 38 uprawnionych przedstawicieli, co oznacza, że frekwencja wyniosła ponad 80%.

Rok 2022 niewątpliwie nie był typowy dla polskiej branży mleczarskiej. Przyspieszająca inflacja, kryzys energetyczny, wojna w Ukrainie, to tylko część wyzwań, z jakimi musiało się mierzyć polskie mleczarstwo. Jednocześnie trzeba przyznać, że jako branża na miniony rok nie możemy narzekać i taka opinia dominuje wśród zarządzających mleczarniami. Koniunktura w pierwszej połowie roku przełożyła się na wzrost cen w skupie, które osiągnęły rekordowe poziomy. Zarówno mleko surowe, jak i produkty mleczarskie nigdy wcześniej nie osiągały tak wysokich stawek – mówił Mariusz Falgowski, prezes spółdzielni KeSeM, odczytując sprawozdanie z działalności zarządu za 2022 r.

Zakłady, które zrezygnowały z przerobu, mają ogromny problem, aby powrócić na rynek ze swoimi wyrobami

Włocławska spółdzielnia większość swoich wyrobów lokowała na rynku krajowym, na którym dominują duże sieci handlowe i dlatego możliwości lepszego spieniężania produkcji były ograniczone. Spółdzielnia, aby zrekompensować wyższe koszty produkcji i zakupu surowca, zmuszona była do podwyższania cen wytwarzanych produktów, czasem ryzykując utratę kontrahentów. Poprawę koniunktury w pierwszej połowie ubiegłego roku odczuły przede wszystkim te spółdzielnie, które dużą część swojej produkcji kierowały na rynki światowe, korzystając z wysokich cen masła i proszków. Dodatkowo, takiej działalności sprzyjała słaba złotówka.

Zdecydowanie łatwiej żyło się firmom zajmującym się skupem i sprzedażą mleka w przerzucie, gdzie bardzo wysokie ceny mleka „nabijały kabzę” byle jakim podmiotom skupowym, które powstawały jak grzyby po deszczu, nakręcając dodatkowo konkurencję i zmuszając zakłady mleczarskie do płacenia za surowiec czasami więcej niż wynikało z jego spieniężenia – wyjaśniał prezes Mariusz Falgowski.

image

Prezes Mariusz Falgowski

FOTO: Tomasz Ślęzak

Na bardzo konkurencyjnym rynku włocławskiej spółdzielni udało się jednak systematycznie poprawiać sprzedaż produktów. Z każdym miesiącem rosły też ceny mleka w skupie. Ostatecznie w ujęciu rok do roku została ona podniesiona o 38%. Najwięcej przychodów ze sprzedaży wyrobów – 42% zostało pozyskanych dzięki zbyciu ich do sieci handlowych. Spółdzielnia współpracowała z 14 podmiotami. Swoje wyroby sprzedawała także do 46 hurtowni, co przyniosło 31% przychodów ze sprzedaży towarów oraz na lokalnym rynku. Spółdzielnia zaopatrywała trzy miejscowe hurtownie, obsługiwała dwa własne sklepy firmowe oraz 176 sklepów detalicznych.

Sprzedaż mleka przerzutowego stanowiła 10,8% wartości przychodu spółdzielni. Tę niewielką nadwyżkę surowca sprzedawaliśmy po bardzo wysokiej cenie, bo takie w roku 2022 funkcjonowały. Pomimo wielu sugestii – również ze strony części naszych członków – nie ulegliśmy pokusie znacznego zmniejszenia produkcji naszych wyrobów w celu sprzedaży większej ilości mleka przerzutowego, co wówczas byłoby oczywiście bardzo opłacalne, ale szkodliwe w obecnej chwili. Zakłady, które zrezygnowały z przerobu, mają ogromny problem, aby powrócić na rynek ze swoimi wyrobami – tłumaczył Mariusz Falgowski.

Młodzi rolnicy rezygnują z produkcji mleka. Brak stabilności na rynku ich zniechęca

Podczas zebrania sprawozdanie z działalności rady nadzorczej przedstawił także jej przewodniczący – Wacław Radomski.

Sytuacja rynkowa w Polsce nie jest najlepsza i cały czas się pogarsza. Według prognoz analityków, nadciąga kryzys w branży mleczarskiej spowodowany rosnącymi kosztami produkcji zarówno w gospodarstwach, jak i w całej gospodarce. Miniony rok polscy producenci mleka mogą uznać jako dobry, gdyż przychody bardzo szybko wzrastały, jednak w czwartym kwartale ubiegłego roku sytuacja zaczęła się pogarszać w związku ze spadkiem cen mleka w proszku i masła, wzrostem cen środków produkcji, energii i gazu. Jest jeszcze jeden poważny problem. Wielu młodych rolników rezygnuje z produkcji mleka, gdyż uważa, że jej opłacalność przy obecnym chaosie gospodarczym spada, a brak stabilności zniechęca. Spodziewać się można, że ceny za surowiec będą niższe i produkcja mleka nie będzie rosła – mówił przewodniczący rady nadzorczej KeSeM.

image

Prezydium zebrania, od lewej: Krzysztof Mikulski – sekretarz, Marek Stasiak – przewodniczący oraz Marek Śpiewakowski i Wojciech Górski – asesorzy

FOTO: Tomasz Ślęzak

Uchwałą rady nadzorczej podwyższono kwotę udzielanych kredytów z rolniczej kasy pożyczkowej do wysokości 3-miesięcznej wartości surowca, nie więcej niż 40 tys. zł przy spłacie na okres nie dłuższy niż 12 miesięcy. Uchwała przewiduje, że przy czteromiesięcznej wartości surowca będzie można pożyczyć nie więcej niż 50 tys. zł przy spłacie na okres nie dłuższy niż 24 miesiące. Podwyższono również kwotę funduszu hodowlanego na zakup krów lub jałówek do 80 tys. zł – informował Wacław Radomski, dodając, że ze środków skorzystało 87 dostawców, z czego 46 udzielono pożyczki krótkoterminowej. KeSeM zrzesza obecnie 251 udziałowców.

Najwięksi dostawcy KeSeM w 2022 roku

Tradycyjnie podczas zebrania przedstawicieli zostało nagrodzonych dziesięciu największych dostawców spółdzielni. Kolejny raz najwięcej mleka (z dynamiką 109%) – ponad 660 tys. wyprodukował Dawid Sieciński z Chełmicy Małej. Na kolejnych miejscach uplasowali się: Krystian Stankiewicz ze Zbijewa Kolonii – 491,1 tys. l i 116% dynamiki, Krzysztof Mikulski z miejscowości Świernia – 337,3 tys. l mleka, który osiągnął najwyższą 130% dynamikę wzrostu, Krzysztof Krygier z Rzadkiej Woli Parcele – 315,1 tys. l przy 103% dynamice, Sławomir Górecki ze wsi Kłotno – 309,7 tys. l i 100% dynamiki, Wojciech Górski z Dobrzelewic – 291,6 l i 108% dynamiki, Marek Śpiewakowski z Kłotna – 286,2 tys. l i 110% dynamiki wzrostu, a także Grzegorz Barczak z miejscowości Redecz Kalny – 254,4 tys. l przy 111% dynamiki oraz Józef Zbigniew Szachewicz z Chełmicy Małej – 252,3 tys. l i 100% dynamiki.

Władze spółdzielni przyznały też trzy wyróżnienia za rozwój produkcji mleka. Trafiły one do Dariusza Antoniewicza z Grabkowa, który w porównaniu z 2021 r. ponad dwukrotnie zwiększył produkcję z 42,5 do 88,5 tys. l mleka, Łukasza Kaźmierskiego z Rzadkiej Woli-Parcele, który zwiększył produkcję o 112,7 tys. l do poziomu 227,7 tys. l oraz do Włodzimierza Józefa Strzeleckiego z Krowic, który w ubiegłym roku dostarczył 130,5 tys. l mleka w porównaniu do 91,1 tys. l w 2021 r.

image

Z okazji Zebrania Przedstawicieli przygotowywany jest Wiejski Mleczny Wóz na którym prezentowane są naturalne wyroby KeSeM. Na zdjęciu członkowie i pracownicy Spółdzielni oraz zaproszeni goście.

FOTO: Tomasz Ślęzak

Muszę wspomnieć byłego wieloletniego przewodniczącego rady nadzorczej – Władysława Krygiera. Był pewien kryzys w waszej firmie. Pamiętam, że producenci zaczęli odchodzić do Rypina. Włocławka miało nie być. Po latach, gdzie jest dziś KeSeM, a gdzie Rypin. Wielu rolników zostało tam puszczonych z torbami. Utracili udziały gromadzone przez wiele lat. Jednak determinacja zarządu oraz pana Krygiera i całej załogi spowodowała, że ta firma przetrwała. Stanęliście na nogi i daliście przykład – mówił podczas zebrania Waldemar Broś, prezes KZSM.

Tomasz Ślęzak

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
23. kwiecień 2024 22:54