Tylko 13% rolników inwestuje. Skąd biorą pieniądze na rozwój?Canva
StoryEditorkoniunktura w gospodarstwach spada

Tylko 13% rolników inwestuje. Skąd biorą pieniądze na rozwój?

21.04.2024., 18:01h
Jedynie 13 proc. rolników inwestowało w rozwój gospodarstwa. To efekt pogorszenia koniunktury w rolnictwie. Kto najbardziej odczuwają spadek opłacalności produkcji rolnej?

Spadek koniunktury w gospodarstwach rolnych

Badanie koniunktury w gospodarstwach rolnych wykonane przez GUS potwierdza to, co rolnicy powtarzają jak mantrę na protestach: ponad 61% rolników wskazuje na spadek opłacalności produkcji, a około 45% na pogorszenie ogólnej sytuacji gospodarstwa.

Prawie 31% badanych wskazało, że wojna w Ukrainie ma poważny wpływ na funkcjonowanie ich gospodarstw. Ponad 30% ankietowanych sygnalizuje również problemy z popytem na produkty rolne. Te wskaźniki są o wiele wyższe niż przed rokiem – wtedy np. jedynie 6% badanych wskazywało na problemy ze sprzedażą swoich płodów.

O czym przeczytasz w artykule?

Jacy rolnicy najbardziej odczuwają spadek popytu na płody rolne i opłacalności produkcji rolnej?

Spadek popytu najbardziej dotknął gospodarstw z produkcją roślinną, przy czym najbardziej niekorzystne opinie na ten temat pochodziły od producentów rzepaku. Wśród rolników zajmujących się produkcją zwierzęcą najmniej pogorszenie popytu dotknęło producentów trzody chlewnej.

Z badania wynika, że to właśnie gospodarstwa z produkcją zwierzęcą najmniej odczuły pogorszenie ogólnej sytuacji w tym opłacalności produkcji rolniczej i popytu na produkty rolne. Aczkolwiek najmniej pesymistyczne opinie na temat zmiany opłacalności produkcji wyrazili kierujący gospodarstwami rolnymi prowadzącymi chów brojlerów, a nie trzody, którzy wskazywali na najmniejsze problemy ze zbytem. Oni jednak najbardziej pesymistycznie spośród właścicieli gospodarstw zwierzęcych wypowiadali się na temat opłacalności produkcji w najbliższej przyszłości.

Wśród gospodarstw nastawionych na produkcję roślinną pogorszenie opłacalności produkcji najbardziej dotknęło uprawiających buraki cukrowe, a także rzepaku i rzepiku. Oni też, spośród tej grupy gospodarstw, najmniej optymistycznie patrzą w przyszłość.

Gospodarstwa wielokierunkowe najbardziej obawiają się o swoją przyszłość

Jeśli z kolei porównamy nastawienie do najbliższej przyszłości pomiędzy tymi, którzy mają gospodarstwa specjalizujące się w produkcji roślinnej, produkcji zwierzęcej oraz wielokierunkowe, to największe obawy o przyszłą kondycję i opłacalność produkcji wyrażają prowadzący gospodarstwa wielokierunkowe.

Skąd rolnicy mają pieniądze? Środki własne, dotacje unijne i kredyty

W ubiegłym roku dla ponad połowy badanych gospodarstw głównym źródłem finansowania były środki własne. Dla 40% na drugim miejscu znalazła się pomoc unijna, a na trzecim kredyty preferencyjne. Aczkolwiek im gospodarstwa większe, tym spada odsetek korzystających z własnych zaskórników, a wzrasta zarówno pomoc unijna, jak i sięganie po kredyty preferencyjne.

Niewielka część gospodarstw decyduje się na inwestycje

Większość gospodarstw wykorzystuje posiadane pieniądze na bieżącą działalność. Na inwestycje zdecydowało się jedynie 13,6% ankietowanych. Rolnicy wskazują, że najważniejszymi czynnikami sprzyjającymi rozwojowi gospodarstw jest:

  • na pierwszym miejscu unijne wsparcie,
  • następnie kredyty preferencyjne
  • i korzystne ceny zbytu produktów rolnych.
image
Większość gospodarstw rolnych nie ma wolnych srodków na inwestycje, co nie oznacza, że ich nie planuje
FOTO: Magdalena Szymańska

Jednocześnie jednak to niskie ceny zbytu oraz wysokie koszty produkcji stanowią największą barierę inwestycyjną, bo chęć do poczynienia inwestycji w 2024 r. zgłosiło ponad 60% badanych.

image
Rolnicy mają wciąż zboże z 2022 r.

Rolnik z Mazowsza: obecnie bardziej opłaca się sprzedawać siano niż zboże

dr Magdalena Szymańska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 08:24