StoryEditorRzepak

Chwasty psują kondycję rzepaku

14.09.2018., 16:09h
Na większości plantacji rzepaku ozimego rolnicy wykonali już doglebowy zabieg chwastobójczy w kierunku zwalczania chwastów dwuliściennych. Niektóre substancje czy kombinacje zastosowanych herbicydów również ograniczyły wschody niepożądanych chwastów jednoliściennych.
W ciągu kilku kolejnych dni lub tygodni, plantatorzy rzepaku będą musieli zmierzyć się z kolejnymi zagrożeniami, które będą nawiedzać ich pola. Mam tu na myśli choroby grzybowe, szkodniki, niedobory pokarmowe (szczególnie mikroelementy, w tym bor), ale również chwasty jednoliścienne oraz samosiewy zbóż.

Zbożowe samosiewy w rzepaku ozimym

Mówiąc o chwastach jednoliściennych na plantacjach rzepaku ozimego mamy na myśli przede wszystkim samosiewy zbóż, ale nie tylko one występują na polu. Poza nimi często problem stanowią: miotła zbożowa, wiechlina zwyczajna i roczna, życice, chwastnica jednostronna czy wreszcie perz właściwy. Oczywiście szkodliwość ich występowania jest uzależniona od ilości na 1 m2. Dla przykładu, występowanie 100 roślin zboża na 1m2 pola może decydować o kondycji roślin, a tym samym o przezimowaniu lub wypadnięciu plantacji.

Pamiętajmy, że zboża dość mocno krzewią się jesienią i bardzo mocno konkurują z rzepakiem o światło, wodę i składniki pokarmowe. Rzepak w zagęszczonym łanie samosiewów będzie wyrastał w górę wydłużając szyjkę korzeniową, łodygę, a tym samym pęd wierzchołkowy, który decyduje o żywotności roślin na wiosnę.  Często w gęstym łanie samosiewów, roślina rzepaku nie ma szans na dobre ukorzenienie i wykorzystanie okresu jesiennego (słońca) do prawidłowego rozwoju. Bywa, że już jesienią rośliny te przepadają i na wiosnę zostają puste place. Dlatego tak ważne jest aby już jesienią zapobiegać konkurencji ze strony samosiewów zbóż. Problem stanowią nie tylko zboża ozime, ale również jare, które wykazują lepszy wigor i wzrost od ich form ozimych. Takie nasilenie samosiewami może ograniczyć plon nawet do 30%.



  • Samosiewy zbóż i chwasty jednoliścienne potrafią mocno zagłuszać plantację już w fazie liścieni i młodych siewek rzepaku

Skala zachwaszczenia samosiewami zależy w dużym stopniu od agrotechniki (uproszczenia), zmianowania czy rodzaju przedplonu. W największym stopniu problem ten będzie dostrzegalny w uprawach uproszczonych czy w siewie pasowym w ściernisko. Największe zagrożenie będą stanowić samosiewy jęczmienia czy żyta, rośliny te szybko zaczynają się krzewić i przy niedokładnej uprawie przedsiewnej mogą być konkurencją nie do pokonania już od samych wschodów rzepaku. W takim przypadku należy wykonać zabieg sekwencyjny uwzględniający ich zwalczanie od samego początku wegetacji roślin. Wiosenna eliminacja bywa bardzo uciążliwa i często niemożliwa do wykonania. Z jednej strony nie zawsze temperatura jest odpowiednia do wykonania zabiegu, z drugiej zaś, często rzepak wiosną ma na tyle rozbudowaną rozetę, że przykrywa część roślin jednoliściennych. Dopiero po strzelaniu w pęd roślin rzepaku, gdy pąki kwiatowe już są widoczne, samosiewy zbóż zaczynają rosnąć do góry.  W tej fazie już niestety wykonanie zabiegu jest niemożliwe.


Perz i inne trawy

Mimo że samosiewy zbóż stanowią problem, to uprawa rzepaku ozimego w zmianowaniu jest doskonałą okazją do ograniczenia występowania innych chwastów jednoliściennych na polach. Tu należy wspomnieć przede wszystkim o perzu właściwym czy różnego rodzaju trawach (wiechliny, życice, chwastnica, wyczyniec etc.). Zwalczanie perzu w zbożach jest uciążliwe, drogie oraz również często fitotoksyczne np. dla pszenicy. Na plantacjach rzepaku stosując odpowiednie preparaty możemy taki zabieg wykonać bez szkody dla roślin uprawnych zmniejszając przy tym bank nasion w glebie.



  • Z samosiewów najbardziej konkurencyjny jest dla rzepaku jęczmień i żyto

Mówiąc o zwalczaniu mamy na myśli zastosowanie graminicydów, czyli substancji w pełni selektywnych dla roślin dwuliściennych, ale zwalczających trawy. Można tu wymienić kilka substancji aktywnych takich jak: propachizalofop, kletodym, fluazyfop - P-butylowy czy najbardziej popularny chizalofop-P etylu. Ta ostatnia z wymienionych substancji należy do graminicydów z grupy „fop” przez co działa trochę szybciej i może być stosowana nawet w temperaturze powyżej 25°C. Substancja aktywna pobierana jest przez rośliny po upływie ok. 1 godziny od zastosowania i od razu zaczyna się przemieszczać w roślinie powodując zahamowanie syntezy lipidów. Pełne zaburzenie funkcji życiowych komórek następuje po ok. 5 dniach. Pierwsze objawy widoczne są po ok. tygodniu do 10 dni. Pełne zamieranie roślin następuje po 2–3 tygodniach od wykonania zabiegu. Okres pełnej skuteczności zależy od temperatury po wykonaniu zabiegu – im cieplej, tym efekt będzie szybszy.  O ile dawka na samosiewy może być w granicach 35–50 g/ha, o tyle, aby zwalczyć miotłę zbożową trzeba zastosować już 60 g/ha, a na perz właściwy nie powinna być mniejsza niż ok. 80 g/ ha wraz z adiuwantem olejowym lub do 100–150 g/ ha solo (bez adiuwanta).

Chizalofop-P etylowy jest zarejestrowany do stosowania od 2 liści zbóż do fazy krzewienia jesienią. Natomiast wiosną dawkę należy zwiększyć do minimum 50 g/ha (0,5 l/ha). Przy zabiegu jesiennym możemy zabieg wykonywać już w fazie liścieni roślin rzepaku, ale starając się nie przekraczać dawki 30–40 g/ha.

Korekta zachwaszczenia jednoliściennymi powinna być wykonywana już jesienią. Powoduje to lepsze przezimowanie roślin oraz poprawienie ich kondycji, a także lepsze ukorzenienie. Rośliny rzepaku mają wtedy niżej osadzony stożek wzrostu i szyjkę korzeniową, co ma bardzo duży wpływ na późniejszy plon, a przede wszystkim na ilość zdrowych roślin wiosną.

Opracował: Emilian Lech
(Crop Manager o/Mazury)  
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 03:36