– Maszyny do uprawy pasowej po raz pierwszy zobaczyłem w Anglii na przełomie 2003 i 2004 roku. Wtedy o takiej uprawie mało kto słyszał, a widok pracującego agregatu pasowego wywoływał sporą sensację. Jednak na mnie zrobił on takie wrażenie, że zacząłem przeprowadzać dokładną analizę korzyści, jakie przynosi tego typu uprawa. Po paru latach poważnie zacząłem rozważać zastosowanie takiego sposobu uprawy w gospodarstwie – opowiada Janusz Nowe, który prowadzi 250-hektarowe gospodarstwo w Wiekowicach na terenie gminy Darłowo.