StoryEditorWiadomości rolnicze

Co stało się ze zbożem z Ziarna?

24.11.2021., 15:11h
Niedługo miną dwa lata od momentu, gdy spółka Ziarno przestała regulować zobowiązania za dostarczane do niej zboże. Poszkodowanych rolników bulwersuje fakt, że do dziś nie wiadomo, co się ze zbożem stało. Toruńska prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko osobom, które mogły doprowadzić do tego, że w spółce Ziarno powstały zobowiązania rzędu 35 mln zł. Odpowiedzialnością za to, póki co, obarczany jest prezes spółki Ziarno Stefan Kowalski. Rozmawiamy z Wiktorią Klatecką, jego córką, która w Ziarnie pełni funkcję prokurenta.

Do jesieni 2019 r. ze spółką wszystko było w porządku. Sprawozdania finansowe nie wzbudzały zastrzeżeń. Firma była rentowna i dobrze płaciła za zboże. Nagle przestała, a zboże zniknęło. Co się z nim stało?

– We wszystkich materiałach pada stwierdzenie, że ziarno zniknęło. To nieprawda. Ziarno nie zniknęło. Zostało wywiezione przez firmę, której zboże zostało sprzedane. Nikt z nas więc nie powie, że ziarno zniknęło. Sytuacja jest taka, że Ziarno nie ma pieniędzy, aby zapłacić rolnikom. Nie twierdzimy, że ktoś lub coś zjadło to ziarno lub ono nagle zniknęło. Mamy podejrzenia, a nawet dowody na to, że spółka Ziarno padła ofiarą zaplanowanych działań, które doprowadziły do tego, że straciliśmy ogromną sumę. Dlatego złożyliśmy dwa doniesienia do prokuratury. Pierwsze na firmę, z którą współpracowaliśmy, a drugie między innymi na dwóch naszych byłych pracowników. Dla dobra toczącej się sprawy nie mogę ujawnić nazwisk.

Dlaczego dopiero teraz wskazujecie potencjalnie odpowiedzialnych za utratę, jak się okazuje, nie zboża, a pieniędzy?

– Policja i prokuratura zabezpieczyły nasze dokumenty. Jest to sto sześ...

Pozostało 91% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
15. grudzień 2024 11:30