StoryEditorWiadomości rolnicze

Koronawirus zatrzymał produkcję maszyn rolniczych we Włoszech? Nie wszędzie

24.04.2020., 10:04h
Pandemia koronawirusa wywróciła do góry nogami sytuację na europejskim rynku. Kolejne koncerny motoryzacyjne decydują się na zamknięcie fabryk. Nie pracuje Michelin ani lotniczy gigant – firma Airbus. Ale w obliczu katastrofalnie trudnej sytuacji zaskakująco dobrze radzi sobie wielu mniejszych producentów maszyn rolniczych z Włoch, a więc z kraju,  gdzie jest najwięcej potwierdzonych przypadków koronawirusa w Europie. Gorzej sytuacja wygląda w dużych koncernach.


– Nasza fabryka w Breganze nawet na chwilę nie wstrzymała produkcji – podkreśla Joanna Wrotna-Opoka, reprezentująca w Polsce firmę Faresin. – Bez większych
przeszkód działa też serwis, a jedynie część pracowników biurowych została wydelegowana do
pracy z domu. Oczywiście w zakładzie wprowadzono zalecenia
związane z pomiarem temperatury pracowników i oceną stanu
zdrowia, ale jest to normalna procedura w obecnej sytuacji. Trzeba
też dodać, że w Breganze położonym w północno-wschodniej części kraju, na razie potwierdzono
tylko jeden przypadek zakażenia
koronawirusem i dotyczył on osoby, która tylko przejeżdżała przez
to miasto.

Faresin zatrudnia 150 osób. Wytwarza ładowarki teleskopowe i wozy paszowe. Tych drugich produkuje 400–500 sztuk rocznie. Z tego ponad 100 sztuk to maszyny samojezdne, co czyni tę firmę drugim na świecie producentem paszowozów z własnym napędem. W produkcji wozów zaczepianych i samojezdnych specjalizuje się też Sgariboldi. Maszyny produkuje w mieście Codogno w Lombardii, które było uważane za centrum epidemii koronawirusa. To właśnie tutaj wykryto pierwszy we Włoszech przypadek zakażenia.

– Co prawd...
Pozostało 84% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 04:46