Lubelska Izba Rolnicza wspiera plantatorów buraka cukrowego w sporze z KSC SA. O co w nim chodzi?
– Plantatorzy buraków cukrowych zwracają uwagę na niektóre praktyki KSC, które mogą wskazywać, że spółka wykorzystuje swoją dominującą pozycję na rynku. Wątpliwości rolników budzi m.in. brak zapłaty za dostarczanie pełnowartościowego surowca, tj. główki buraka cukrowego. Rolnicy kwestionują też procedurę odwoławczą dotyczącą kontroli jakości buraków cukrowych, a także brak możliwości zakupu nasion buraka na wolnym rynku. Ostatnia z tych kwestii to uzależnienie ilości zakontraktowanych buraków cukrowych od polaryzacji cukru.
W lutym Lubelska Izba Rolnicza skierowała do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pismo z zawiadomieniem o podejrzeniu stosowania praktyk ograniczających konkurencję, w którym opisała szczegółowo te zastrzeżenia.
Przyjrzyjmy się im bliżej, począwszy od braku zapłaty za główki buraka. Są traktowane jak zanieczyszczenia?
– Dokładnie. Zgodnie z Instrukcją odbioru buraków cukrowych, główki nie są traktowane jako pełnoprawny surowiec i powiększają ilość odpadów. Zaniżają tym samym wartość wynagrodzenia roln...
Z Gustawem Jędrejkiem, prezesem Lubelskiej Izby Rolniczej, rozmawia Krzysztof Janisławski.