Około godziny 11:00 z Placu Zawiszy protestujący ruszyli Alejami Jerozolimskimi pod sejm pomijając ministerstwo rolnictwa, pod którym według planu, mieli się zatrzymać.
– Plan zakładał, że udamy się pod ministerstwo rolnictwa, ale nie pójdziemy ponieważ tam nie ma ministra. Jest pan Puda, który się nie zna na rolnictwie. To co zaproponował w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki i minister rolnictwa Grzegorz Puda, to jest większy skandal niż „Piątka Kaczyńskiego”. Przykład? Lekarze weterynarii, którzy „służą” pomocą, przychodzą na kontrolę, nie mają pieniędzy, by utrzymać swoje rodziny, kupić paliwo, by nieść pomoc zwierzętom, nie otrzymują wsparcia finansowego. Znalazły się jednak pieniądze na powołanie nowej służby: Państwowej Inspekcji do Spraw Ochrony Zwierząt. Kto będzie w tej inspekcji? Cezary Wyszyński z fundacji Viva? – pytał Marek Miśko – rzecznik prasowy Komitetu Strajkowego Polskiego Rolnictwa.
Na czele jednego z pochodów szedł Wiktor Szmulewicz – prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. Zapytany o to co zmieniło się od ostatniego protestu rolników odpowiedział:
– Pojawiła się...