StoryEditorWiadomości rolnicze

Wstrzymuje nas tylko niepewność

21.03.2022., 18:03h
Sylwia i Bartosz Romanowie projekt rozbudowy obory mają już praktycznie gotowy. Zakłada on przedłużenie istniejącego budynku, tak by możliwe było zwiększenie obsady krów mlecznych do poziomu 65 sztuk. Z przeprowadzeniem inwestycji jednak się wstrzymują, przyznając, iż czasy tak pod względem ekonomicznym, jak i przyszłych wymagań związanych z Zielonym Ładem są bardzo niepewne.
mazowieckie

Bartosz Roman swoje pierwsze hektary otrzymał od rodziców dekadę temu i wówczas zaczął zajmować się produkcją roślinną. Ponad rok temu stał się już oficjalnym producentem mleka, przejmując – prowadzoną w gospodarstwie od lat – hodowlę bydła mlecznego, którą z powodzeniem doskonali i rozwija. Dziś, wspólnie z żoną, młodzi rolnicy utrzymują łącznie 140 sztuk bydła, w tym 47 krów dojnych. Wszystkie urodzone cielęta są tutaj odchowywane, a opas buhajków stanowi dodatkowy zastrzyk gotówki.

Oczywiście głównym źródłem dochodu gospodarstwa jest produkcja mleka, prowadzona w uwięziowej oborze, którą rozbudowano w 2007 roku. Wówczas do jednej ze ścian bocznych (w której wykonano liczne przejścia) dobudowano nową część z jednym rzędem trzynastu stanowisk, przylegających do stołu paszowego. Młodzież i cielęta utrzymywane są luzem, w odrębnym budynku inwentarskim.

Stado objęte jest oceną użytkowości mlecznej, a styczniowe raporty wynikowe wykazały średnią wydajność stada na poziomie ponad 8900 kg mleka.

– W mojej ocenie, mleczność na poziomie 9000 kg mleka jest dla nas jak najbardziej optymalna – potwierd...

Pozostało 79% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. grudzień 2024 16:11