Wiadomości
Porady prawne
Data publikacji 06.02.2019r.
Pozostało 0% artykułu.
Więcej przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
Masz już prenumeratę lub dostęp?
Zaloguj się
Możesz już teraz kupić dostęp do wszystkich treści lub do wybranego artykułu
W pierwszej kolejności należy sprawdzić u geodety, czy możliwe będzie skorzystanie z instytucji
wznowienia granic. Artykuł 39 Prawa geodezyjnego i kartograficznego określa, że przesunięte, uszkodzone lub zniszczone znaki graniczne, ustalone uprzednio, mogą być wznowione bez przeprowadzenia postępowania rozgraniczeniowego, jeżeli istnieją dokumenty pozwalające na określenie ich pierwotnego położenia.
Jeżeli jednak wyniknie spór co do położenia znaków, strony mogą wystąpić do sądu o rozstrzygnięcie sprawy. Wznowienia znaków granicznych dokonują, na zlecenie zainteresowanych, podmioty, o których mowa w art. 11, czyli
geodeci. Zainteresowane strony zawiadamia się o czynnościach wznowienia znaków granicznych. Sporządza się z nich protokół. Przepisy te stosuje się odpowiednio przy wyznaczaniu punktów granicznych ujawnionych uprzednio w ewidencji gruntów i budynków.
W przypadku sporu co do przebiegu granicy należy skorzystać z instytucji rozgraniczenia nieruchomości. Ma to na celu
ustalenie przebiegu granic przez określenie położenia punktów i linii granicznych, utrwalenie tych punktów znakami granicznymi na gruncie oraz sporządzenie odpowiednich dokumentów. Rozgraniczeniu podlegają, w miarę potrzeby, wszystkie albo niektóre granice określonej nieruchomości z przyległymi nieruchomościami lub innymi gruntami. Wójtowie (burmistrzowie, prezydenci miast)
przeprowadzają je z urzędu lub na wniosek strony. W przypadku kłopotów z ustaleniem przebiegu granic, właściciele mogą pójść do geodety i zlecić wykonanie czynności geodezyjnych.
Warto także dodać, że w świetle art. 152 k.c.,
właściciele gruntów sąsiadujących obowiązani są do współdziałania przy rozgraniczeniu gruntów i utrzymywaniu stałych znaków granicznych. Koszty rozgraniczenia, urządzenia i utrzymywania stałych znaków granicznych ponoszą po połowie.
Na pytania prenumeratorów Tygodnika Poradnika Rolniczego odpowiada dr hab. Aneta Suchońfot. Pixabay