
"Jesteśmy blisko rolnictwa i możemy odpowiadać na jego potrzeby"
– Promodis jest obecny w sześciu krajach – we Francji, Polsce, Hiszpanii, Portugalii, Szwajcarii i Luksemburgu. Łącznie posiadamy 450 punktów handlowych. Dzięki temu – jak mówi Krzysztof Kinstler, dyrektor handlowy polskiego oddziału Promodis – jesteśmy blisko rolnictwa i możemy odpowiadać na jego potrzeby. Posiadamy w swojej ofercie maszyny i urządzenia, dostęp do części, do wiedzy, potrafimy umiejętnie wdrożyć ten sprzęt do pracy w polu, aby pracował wydajnie. Mamy bardzo dobry serwis, który w całej naszej organizacji świadczy 2500 mechaników. A liczba wszystkich specjalistów zatrudnionych przez naszych udziałowców sięga 4500 osób.
Pomysł siedmiu dealerów Fiatagri, czyli jakie były początki Promodis
Historia Promodis rozpoczęła się we Francji na początku lat 80. To wtedy grupa siedmiu niezależnych dealerów Fiatagri zdecydowała się założyć spółdzielnię. Podłożem była trudna sytuacja w branży i chęć przeciwdziałania tej sytuacji. Dwa lata zajęło ukonstytuowanie się organizacji. Promodis wystartował w 1984 roku, a już w kolejnym roku miał ponad pięćdziesięciu członków. W 1985 roku poszerzył asortyment o części zamienne. Niedługo potem uruchomił we Francji pierwszy sklep samoobsługowy dedykowany częściom, a w 1989 roku otworzył się na współpracę z dealerami związanymi z różnymi markami ciągnikowymi. Z początkiem lat 90. rozpoczął ekspansję międzynarodową, wchodząc z biznesem do Luksemburga. W 2001 roku zaczął działać w Hiszpanii, a w 2007 roku w Szwajcarii. Wejście na rynek polski miało miejsce w 2009 roku. Udało się to z sukcesem, bowiem poza Francją i Hiszpanią to właśnie w naszym kraju Promodis generuje dzisiaj największe obroty. Przekraczają one 140 mln złotych rocznie, natomiast przez 15 lat działalności spółdzielnia wygenerowała w Polsce obrót przekraczający 900 mln złotych. Natomiast roczne obroty Promodis w sześciu krajach oscylują w granicach 430 mln euro.