StoryEditorRynek mleka

Ceny mleka w skupie spadły i to niemało. Czy KE uruchomi skup interwencyjny?

21.02.2023., 14:02h
  W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie polskiego sektora mleczarskiego z wicepremierem, a zarazem ministrem rolnictwa. Przedstawiono tam aktualną sytuację mleczarstwa w Polsce. Starano się jednocześnie nakreślić możliwe rozwiązania, które by miały uzdrowić bieżącą sytuację w sektorze.

Światowy rynek mleka pozostaje w trendzie spadkowym. Dlaczego ceny mleka w skupie spadają?

Niezaprzeczalny jest fakt, że z uwagi na ograniczoną aktywność zakupową ze strony Chin oraz Dalekiego Wschodu światowy rynek mleka wciąż pozostaje w trendzie spadkowym. Sytuacji nie poprawia rosnąca produkcja mleka w naszej części Europy. Okazuje się, że nie tylko Polska zwiększyła swoją produkcję mleka. Aktualne szacunki wskazują, że już pierwszy kwartał bieżącego roku w Niemczech zakończy się wobec analogicznego okresu roku poprzedniego 4% wzrostem. Wiele wskazuje na to, że zostanie zachwiana równowaga pomiędzy popytem a podażą, a to właśnie doprowadziło do spadku cen artykułów mleczarskich. Skutki tego obserwujemy również w Polsce. Trudno nie zauważyć, że cena mleka w skupie spadła i to niemało.

Gasimy pożar u sąsiada, ale jednocześnie wzniecamy go u nas

Mamy do czynienia z nadpodażą artykułów mleczarskich, która jest niestety pogłębiana przez import mleka surowego i artykułów mleczarskich nie tylko z UE, ale również z Ukrainy. Wygląda na to, że gasimy pożar u sąsiada, ale jednocześnie wzniecamy go u nas.

Piłka jest więc po stronie Komisji Europejskiej, na którą powinno się obecnie wywierać nacisk w celu osiągnięcia stabilizacji na rynku mleka. Instrumenty formalne w ramach Wspólnej Polityki Rolnej są, ale wymagają zdecydowanego przemodelowania. Stawki interwencyjne nie były zmieniane od kilkunastu lat, a samej interwencji nie uruchamiano od blisko dekady. Nijak nie korespondują one z kosztami zarówno wytworzenia surowca w gospodarstwach rolnych, jak i przetwórstwa mleka. Wtórną sprawą pozostanie w razie uruchomienia skupu interwencyjnego zagospodarowanie towarów nim objętych. Racjonalnie patrząc, w zasadniczej części powinny one stanowić żywnościowe zabezpieczenie Unii Europejskiej.

Kolejna partia towarów mogłaby być zagospodarowana przez przemysł paszowy. Nie można też pominąć wciąż cierpiącej z powodu głodu ludności Afryki. Cały świat z niedowierzaniem patrzy, że tak zamożna Unia Europejska niemal zrezygnowała ze swego wiodącego kiedyś mechanizmu Wspólnej Polityki Rolnej mającego na celu, zaopatrzenie w żywność najbiedniejszej części świata.

Na Global Dairy Trade pojawił się długo wyczekiwany wzrost cen artykułów mleczarskich

Wróćmy jednak do liczb, bo tutaj widać czarno na białym, co się dzieje na świecie w obszarze, który nas interesuje. W trakcie odbywającej się kolejnej aukcji na internetowej platformie Global Dairy Trade nowozelandzkiej Fonterry nastąpił długo oczekiwany wzrost cen artykułów mleczarskich. Aukcja z 7 lutego 2023 r. zakończyła się podwyżką wartości indeksu głównego aż o 3,2%, co wpłynęło na podniesienie średniej ceny artykułów mleczarskich. Na wzrost ten wpłynęły podwyżki cen masowych produktów mleczarskich, w tym masła o 6,6%. Pełne mleko w proszku podrożało o 3,8%, a wartość odtłuszczonego mleka w proszku pozostała bez zmian.

Kazachstan nowym, obiecującym rynkiem eksportowym dla Polski?

Mimo wzrostu cen, wzrosła zarówno liczba kupujących (do 166), jak i łączny wolumen sprzedaży (do 32,5 tys. ton). Przyczyn tego zjawiska można upatrywać zarówno w rzeczywistym wzroście aktywności niektórych kupujących, jak i być może jedynie sondowaniem, kiedy i co można kupić po najniższej cenie. Warto skupić się w szczególności na Kazachstanie, bo właśnie tam w ostatnim czasie pojawiła się pewna luka popytowa, którą warto by wypełnić krajowymi masowymi produktami mleczarskimi. Kazachstan obecnie zalicza się do najszybciej rozwijających się państw w Azji Centralnej, a Polska miała w tym swój udział, bowiem nasze produkty cieszą się tam wysoką rozpoznawalnością i dobrą opinią. Rozwijająca się gospodarka w połączeniu z rosnącym popytem, powinna kierować naszą strategię eksportową między innymi do tego obszaru świata.

Kazachstan liczy 19 milionów mieszkańców. Wielkość produkcji mleka jest tam niemal 10-krotnie niższa od polskiej – to 1,5 a 1,8 mln ton rocznie. Zważając na fakt, że tamtejsza gospodarka zalicza się do tzw. rozwijających się i uwzględniwszy zachodzące tam procesy urbanizacyjne, oczywisty jest fakt, że mamy do czynienia ze wzrostem zapotrzebowania na artykuły mleczarskie. Obecne dane szacunkowo wskazują, że w ubiegłym roku aż 95% mleka w proszku, 50% serów, 15% masła pochodziło z importu.

Nie można również pominąć, że wśród ludności Kazachstanu, przynajmniej wg spisu powszechnego 2021 roku, mieszka 35 319 Polaków. Promocja polskiej żywności za granicą powinna być bowiem absolutnym fundamentem funkcjonowania naszej gospodarki i to bez względu na to, czy mamy bessę, czy hossę.

Jarosław Malczewski
Zdjęcie: Pexels

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 15:20