zboże, rzepak
StoryEditorPieniądze

Rolnicy dokładają do produkcji zbóż i rzepaku. Nawet 2,5 tys. zł w plecy na hektarze

13.04.2023., 18:00h
Polscy rolnicy nieustannie protestują o nałożenie ceł na produkty rolne importowane do Polski z Ukrainy. Ich działania nie są bezpodstawne, o czym świadczą wyniki analizy przeprowadzonej przez Wielkopolską Izbę Rolniczą, z których jasno wynika, że koszty utrzymania produkcji roślinnej w roku 2023 zdecydowanie przerosły przychody.

Polski rząd wreszcie zareagował na apele rolników

29 marca 2023 r. podczas obrad, w których uczestniczyli przedstawiciele rolników i członkowie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, doszło do pierwszych ustaleń mających na celu opróżnienie polskich magazynów z nadmiaru ukraińskiego zboża przed nadchodzącymi żniwami. W tej sprawie ustalono 11 punktów, które są konieczne do zrealizowania, by obecna sytuacja w polskim rolnictwie uległa poprawie, a rolnicy nie zbankrutowali, czyli:

  • Rząd RP wystąpi do Komisji Europejskiej o przywrócenie ceł na zboże z Ukrainy.
  • Wzmocnione zostają kontrole na granicy. Do czasu otrzymania wyniku badania transport zostaje wstrzymany.
  • 600 mln złotych z budżetu krajowego trafi do producentów pszenicy i kukurydzy.
  • Dodatkowe 520 mln złotych z rezerwy kryzysowej trafi do rolników. Będą uwzględnione pozostałe gatunki zbóż i rzepaku.
  • Będą dopłaty do transportu dla rolników i podmiotów zajmujących się obrotem zbóż w wysokości 100, 150, 200 zł do tony pszenicy lub kukurydzy w zależności od odległości od portów bałtyckich. Rząd RP wystąpi do Komisji Europejskiej o zgodę na udzielenie pomocy.
  • Magazyny będą opróżnione przed żniwami poprzez zwiększenie eksportu m.in. na cele humanitarne do krajów Afryki. Proces skupu rozpocznie się najpóźniej 12 kwietnia 2023 r.
  • Budowa silosów i magazynów będzie mogła odbywać się bez pozwoleń na budowę.
  • Będą dopłaty do budowy silosów zbożowych.
  • Będą preferencyjne kredyty płynnościowe dla rolników z oprocentowaniem w wysokości 2 proc. Akcja kredytowa to 10 mld złotych.
  • Będą pożyczki płynnościowe z KOWR dla podmiotów skupowych.
  • Do końca maja 2023 r. nastąpi nowelizacja ustawy o biopaliwach.

Ile rolnicy dołożyli do zboża w kwietniu 2023 r.?

Wyniki analizy przeprowadzonej przez WIR są dramatyczne. Cena za tonę każdego zboża, poza pszenicą konsumpcyjną oraz rzepakiem, spadła poniżej 1000 zł. W wyniku niskich cen oferowanych przez skupy za ziarno polscy rolnicy tracą na produkcji. Zdecydowana przewaga kosztów nad przychodami jest prostą drogą do bankructwa. W kwietniu 2023 r. rolnikom proponowano następujące, średnie ceny za zboża:

  • pszenica konsumpcyjna – 1020,41 zł/t,
  • pszenica paszowa – 950,96 zł/t,
  • żyto – 765,67 zł/t,
  • jęczmień paszowy – 856,74 zł/t,
  • pszenżyto – 856,47 zł/t,
  • owies – 859,17 zł/t,
  • kukurydza – ziarno – 934,23 zł/t,
  • rzepak – 2046,09 zł/t.

Drastyczny spadek cen zbóż rok do roku

Rok 2022 w porównaniu z rokiem 2023 był bardzo dobry dla polskich rolników zajmujących się produkcją roślinną. Ówczesne ceny zbóż wynosiły niemalże dwa razy więcej niż obecnie. Kwota wypłacana za tonę każdego ziarna przekraczała 1000 zł. Rolnicy nie mogli narzekać na brak zysków, ponieważ produkcja roślinna była opłacalna. Wraz z upływem czasu i zintensyfikowaniem transportów ziarna z Ukrainy, sytuacja na rynku zbóż ulegała pogorszeniu. Obecnie rolnicy załamują ręce, a różnice w cenach rok do roku są kolosalne, gdyż w 2022 r. były następujące:

  • pszenica konsumpcyjna – 1570,74 zł/t (obecnie mniej o 550,30 zł/t),
  • pszenica paszowa – 1517,19 zł/t (obecnie mniej o 566,23 zł/t),
  • żyto – 1237,93 zł/t (obecnie mniej o 472,26 zł/t),
  • jęczmień paszowy – 1283,69 zł/t (obecnie mniej o 426,95 zł/t),
  • pszenżyto – 1343,85 zł/t (obecnie mniej o 487,38 zł/t),
  • owies – 1009,71 zł/t (obecnie mniej o 150,54 zł/t),
  • kukurydza – ziarno – 1540,48 zł/t (obecnie mniej o 606,25 zł/t),
  • rzepak – 4284,09 zł/t (obecnie mniej o 2 238 zł).

Czy możliwe jest przywrócenie opłaty celnej na zboża, która wcześniej nie istniała?

Pomimo tego, że rolnicy domagają się przywrócenia opłaty celnej na zboża, a nowy minister rolnictwa obiecuje, iż będzie walczył o ich wprowadzenie, to może to nigdy nie nastąpić. Faktem jest, że przed wybuchem wojny z Ukrainą ceł na kukurydze i rzepak nie było, ponieważ zostały zniesione na mocy porozumienia z roku 2016, a obecnie tych zbóż wjeżdża do kraju najwięcej. Aktualnie możliwe jest jedynie przywrócenie cła na pszenicę, które wcześniej istniało i opłata celna wynosiła wtedy po przekroczeniu kontyngentu 1 mln 95 EUR/tonę, ale ta operacja może trwać nawet pół roku. Przywrócenie cła na zboża z Ukrainy to dobre hasło, ale nie pomoże polskim rolnikom.

oprac. Justyna Czupryniak

źródło: WIR

fot. envatoelements

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2024 11:53