Wilki, rolnictwo, wiadomości rolniczeJustyna Czupryniak/Canva
StoryEditorWilki

Rolnicy są wściekli na rząd i żądają konkretnych działań w sprawie wilków. "Zamiatanie problemu pod dywan"

16.11.2023., 12:30h
O tym, że populacja wilków rozrasta się w zastraszającym tempie, co przynosi negatywne skutki w szczególności dla hodowców utrzymujących zwierzęta, pisaliśmy już niejednokrotnie. Rolnicy wielokrotnie apelowali do Ministerstwa Klimatu i Środowiska z prośbami o podjęcie działań mających na celu przeciwdziałanie tym drapieżnikom. Jak się ponownie okazało, bezskutecznie.

Problem rolników z wilkami rozpatrzony z dwuletnim opóźnieniem

W roku 2021 Krajowa Rada Izb Rolniczych w imieniu rolników zwróciła się do Ministerstwa Klimatu i Środowiska z prośbą o podjęcie działań mających na celu obronę przed zagrożeniami stwarzanymi przez rozrastającą się populację wilka w Polsce. Odpowiedź, choć z dwuletnim opóźnieniem, wreszcie nadeszła, a rolnicy nie są z niej zadowoleni.

Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez wilki przerzucona na rolników

Opóźniona odpowiedź MKiŚ spotkała się z oburzeniem wśród rolników zrzeszonych w Dolnośląskiej Izbie Rolniczej. Jak wynika z treści pisma skierowanego do MKiŚ przed dolnośląskich hodowców, w odpowiedzi, którą otrzymali, nie widzą praktycznych i skutecznych rozwiązań. Zdaniem DIR nie ma tam również zapisów prawnych dotyczących kwestii związanych z możliwościami uzyskania odszkodowania w przypadku ataku drapieżników na zwierzęta gospodarskie. Dolnośląscy rolnicy są wyraźnie oburzeni faktem, że ponownie to oni zostali obarczeni odpowiedzialnością za to, co się dzieje, choć, jak zaznaczają, już od dawna dokładają wszelkich starań, by w odpowiedni sposób zabezpieczać swoje gospodarstwa i stada.

Wilki zbliżają się do ludzkich siedlisk i… się nie boją!

DIR w piśmie skierowanym do MKiŚ podkreśla również, że doszło do sytuacji, w której samo zabezpieczanie gospodarstw nie wystarcza, bo wilki przestały się bać ludzi i coraz częściej zbliżają się do terenów wysoko zurbanizowanych. Zdaniem rolników drapieżniki te były widziane nawet w okolicach Wrocławia. Choć w teorii wilki boją się człowieka, to nigdy nie wiadomo, czego można spodziewać się po populacji szukającej nowych terenów do zasiedlenia ze względu na regularnie wzrastającą liczebność stad.

Wilki przepędzają z lasu dziką zwierzynę, która niszczy pola rolników

Rolnicy zrzeszeni w DIR zwracają także uwagę na fakt, że spotykają się coraz częściej z kolegami z branży, którzy obserwują widoczny napływ zwierzyny leśnej na ich prywatne pola. O ile normalnym jest to, że sarny i jelenie pojawiają się na gruntach rolnych, o tyle ich masowe występowanie na tych terenach może świadczyć o ich strachu przed drapieżnymi wilkami, szczególnie że zjawisko to zostało odnotowane na obszarach, gdzie stwierdzono ich występowanie. W związku z czym rolnicy liczą straty zarówno w pogłowiu swoich stad, jak i w uprawach stratowanych przez dziką zwierzynę.

Przepisy prawa niezmienne od lat

Zarząd DIR zwraca również uwagę na fakt, że rolnicy dostosowują się do zmian sposobu chowu i hodowli zwierząt, idąc z postępem czasu. Gospodarze nie rozumieją jednak, dlaczego, skoro wszystko się zmienia, przepisy prawa nie mogą się zmienić? Rolnicy zwracają również uwagę na fakt, że w roku 2022 nawet Komisja Europejska zainteresowała się tematem i zaproponowała obniżenie ochrony wilka. DIR chciałaby również wiedzieć, czy polski rząd podjął działania na arenie międzynarodowej w celu zwrócenia uwagi na bezprecedensowy wzrost liczebności populacji wilka w naszym kraju i obniżenia statusu jego ochrony oraz czy brał udział we wspomnianych konsultacjach.

Jaki pomysł ma DIR na ochronę przed wilkami?

Jak zauważa DIR, aktualnie priorytetem dla ministerstwa powinno być opracowanie planu zarządzania populacją tego gatunku w Polsce oraz ustalenie maksymalnej liczebności wilka przy jednoczesnym uwzględnieniu dopuszczalnego poziomu strat, akceptowalnego pod względem ekonomicznym zarówno w gospodarce leśnej, jak i rolnictwie. DIR w swoim piśmie zawnioskowała o obowiązkowe przeprowadzenie przez myśliwych liczenia wilków przy okazji sporządzanej rokrocznie inwentaryzacji zwierzyny łownej. Zdaniem DIR to działanie może przynieść skutki w postaci opracowania metod zarządzania populacją wilka, zwłaszcza że prognozowany wzrost wynosi 30% rocznie.

„Czas nieubłaganie ucieka. Mając na uwadze fakt, że populacja wilka ma potencjał do gwałtownego wzrostu, nawet o ok. 30% rocznie, dalsza zwłoka w podjęciu działania i przysłowiowe „zamiatanie problemu pod dywan” mogą rodzić poważne konsekwencje”. Podsumowali rolnicy.

image
Wilki zagryzają rolnikom bydło

Jak rolnik może dostać odszkodowanie za zwierzęta zagryzione przez wilki?

Oprac. Justyna Czupryniak

Źródło: DIR​

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2024 16:58