Giełdy rolne, rolnikAhm, Ogił, Canva
StoryEditorPremia dla młodych

Nowa premia z ARiMR. Rolnicy ostrzegają: to ser w pułapce

20.11.2025., 10:00h

Będzie nowa, wyższa premia dla młodych rolników. Ma wzrosnąć do 300 tys. zł. Rolnicy mówią jednak, że to nie wsparcie, tylko ser w pułapce.

Premia dla młodych rolników podwyższona do 300 tys. zł.

Ministerstwo rolnictwa ogłosiło, że od 2026 roku młodzi rolnicy będą mogli otrzymać nawet 300 tys. zł premii. To największe wsparcie dla młodych w historii, ale zdaniem rolników większa kwota nie rozwiązuje żadnego z realnych problemów.

„Ser w pułapce na mysz”

Rolnicy zrzeszeni w Stowarzyszeniu Dla Powiatu, kierowanym przez Jana Ogiła z Podlaskiej Izby Rolniczej, nie kryją rozczarowania. Ich zdaniem rząd chwali się kwotą, która w praktyce może wciągnąć młodych w wieloletnie zobowiązania i kredyty.

– Z zewnątrz wygląda to jak ręka wyciągnięta do młodych, ale dziś polskie rolnictwo nie żyje w normalnych czasach. To może być ser w pułapce na mysz – mówi Jan Ogił. 

Rolnicy przypominają, że obecna sytuacja w rolnictwie jest najtrudniejsza od dwóch dekad, bo spadają ceny w skupach, zboża i kukurydza zalegają w magazynach, a rynek zalewany jest importem z Ukrainy.

– Co z tego, że ktoś dostanie 300 tysięcy, skoro nie ma komu sprzedać plonów? Dziś to nie wsparcie, tylko kredytowanie życia w czasie, kiedy rynek tonie – mówią. 

Młody rolnik zakładnikiem systemu

Premia dla młodych rolników wymaga prowadzenia gospodarstwa przez minimum 5 lat i realizacji biznesplanu, w tym inwestycji na co najmniej 70% wartości otrzymanej pomocy. Dla wielu oznacza to konieczność zaciągnięcia dodatkowych kredytów.

– Młody bierze premię, kupuje maszyny, rozbudowuje budynki, zwiększa produkcję, a po kilku latach widzi, że stoi pod ścianą. Przepisy się zmieniają, koszty rosną, a ceny lecą w dół. Z beneficjenta robi się zakładnik systemu – podkreśla Ogił. 

Kredyt? Tylko w teorii

Rząd zapewnia, że banki będą chętniej udzielać kredytów dzięki premii. Jednak zdaniem rolników to puste słowa, bo młody rolnik z premią, ale bez realnego zbytu zdolności kredytowej nie ma.

– Bank patrzy na liczby, nie na konferencje ministra. Jeśli rynek jest niestabilny, a opłacalność żadna, nikt nie dostanie finansowania, bo bankier odpowiada przed KNF, nie przed ministerstwem  – komentuje Ogił. 

Wielu rolników przyznaje, że w swoich bankach nikt nie potrafi udzielić im konkretnych informacji o zasadach finansowania inwestycji w ramach programu.

Wyższa premia dla rolników. „300 tysięcy to tylko liczba w komunikacie"

Rolnicy ze Stowarzyszenia Dla Powiatu uważają, że rząd zamiast ogłaszać kolejne premie, powinien zająć się realnymi problemami: brakiem rynków zbytu, tanim importem i biurokracją.

– Premia to dobry pomysł, ale nie w takich warunkach. Dziś to obietnica, nie bezpieczeństwo. Marketing, nie wsparcie  - mówią.

Ich zdaniem młodzi rolnicy potrzebują stabilności, a nie kolejnych prezentacji w PowerPoincie. – Bez rynku, opłacalności i ochrony przed importem żadna premia nie pomoże. 300 tysięcy to tylko liczba w komunikacie – dodaje Ogił.

„Wieś zasługuje na coś więcej”

Rolnicy zapowiadają, że będą monitorować wdrażanie programu i przedstawią własne propozycje zmian. – Polska wieś zasługuje na coś więcej niż kolejny plaster na ranę – podsumowuje Jan Ogił.

Kamila Szałaj

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 08:09