Tradycyjne igły przejdą wkrótce do historii?
W produkcji zwierzęcej przez długi czas dominowały iniekcje domięśniowe i podskórne. Igły ulegają jednak stępieniu, często już jednokrotne przekłucie powoduje widoczne uszkodzenia i stępienie końcówki igły. Dlatego zaleca się używanie nowej igły do każdego podania szczepionki. Praktyka wielokrotnego użycia tej samej igły do pobierania i podawania szczepionki powinna być ograniczana, aby poprawić dobrostan zwierząt i zmniejszyć ryzyko powikłań oraz transmisji chorób. Specjalne aparaty do szczepień śródskórnych eliminują wykorzystanie igieł i są dobrą alternatywą dla tradycyjnych iniekcji.
Bezigłowe szczepienia świń – mniej bólu i mniej stresu
Dzięki zastąpieniu metody igłowej bezpośrednią aplikacją do skóry właściwej można istotnie ograniczyć odczuwane przez zwierzęta stres i ból, ponieważ powoduje ona mniej uszkodzeń tkanek. Niższy poziom inwazyjności przy metodzie bezigłowej daje możliwość aplikacji szczepionki w sposób mniej krwawy, dlatego doskonale sprawdza się w okresie odsadzania prosiąt. Zaletą jest niewielka objętość dawki szczepionki i jej szerokie rozproszenie oraz stałe powtarzalne ciśnienie urządzenia, które umożliwia precyzyjne podanie preparatu.
– Prosięta szczepione metodą bezigłową reagowały spokojniej, szybciej wracały do normalnej aktywności i nie wykazywały typowych oznak bólowych. Stwierdzono również mniejsze ryzyko powikłań miejscowych oraz wyraźnie lepszą akceptację zabiegu przez zwierzęta. Szczególną uwagę zwraca łatwość wykonania szczepienia, większe bezpieczeństwo dla obsługi oraz skrócenie czasu manipulacji zwierzęciem – twierdzi Wojciech Bukała z firmy MSD Animal Health.
Cisza w chlewni – sygnał niższego stresu i wyższego dobrostanu
Przeprowadzone doświadczenia pokazały, że metoda szczepień wpływa na poziom hałasu w chlewni. Okazało się, że w przypadku szczepień bezigłowych był on zbliżony do tego w grupie kontrolnej, w której nie wykonywano żadnych zabiegów. Mniej hałasu to mniej stresu, a poprawa komfortu zwierząt przekłada się na lepsze wyniki produkcyjne i niższe ryzyko wtórnych infekcji. Również badania prowadzone na lochach prośnych wykazały, że szczepienia śródskórne bez użycia igły wiążą się z niższym poziomem stresu i mniejszym odczuwaniem bólu przez zwierzęta w porównaniu z tradycyjnymi metodami iniekcyjnymi. Są nie tylko mniej inwazyjne, ale zapobiegają też błędom popełnianym podczas tradycyjnych szczepień wykonywanych metodą igłową, związanym z rozmiarem użytych igieł czy nieprawidłowym kątem wkłucia.
Dzięki wykorzystaniu aparatów do aplikacji bezigłowej można ograniczyć liczbę osób zaangażowanych w szczepienia w gospodarstwie i zwiększyć efektywność pracy lekarza weterynarii. Na jednym ładowaniu baterii można podać setki dawek, co jest niezwykle istotne w przypadku dużych gospodarstw trzody chlewnej.
Jak podawane są szczepienia śródskórne bez użycia igły?
Mechanizm szczepienia śródskórnego polega na wytworzeniu ciśnienia, które przepycha szczepionkę przez mały otwór, tworząc strumień przenikający skórę z prędkością około 100 m/s. Rozpędzone cząsteczki płynu tworzą w skórze otwór, przez który szczepionka jest wtłaczana do warstwy skóry właściwej. Głowice są tak zaprojektowane, aby zapewnić optymalną i powtarzalną głębokość penetracji oraz zaaplikowanie szczepionki dokładnie w tkance skórnej, która jest znakomitym miejscem do zapoczątkowania silnej odpowiedzi odpornościowej, gdyż jest bogata w naczynia limfatyczne, włosowate i komórki dendrytyczne.
Podanie szczepionki śródskórnie od razu konfrontuje antygen z licznymi komórkami, co przekłada się na szybkie i efektywne wytworzenie odporności komórkowej, która powstaje jako pierwsza. Dzięki temu zwierzęta w krótszym okresie po szczepieniu zostają zabezpieczone przed chorobami. Ponadto szczepionki podawane śródskórnie mogą wywoływać wystarczającą do ochrony odpowiedź immunologiczną przy mniejszych ilościach antygenu szczepionkowego w porównaniu z drogą domięśniową lub podskórną
Bezigłowe szczepienia nie przenoszą chorób między świniami
– Obecnie złotym standardem jest szczepienie świń przeciwko cirkowirusom świń (PCV2), Lawsonia intracellularis, Mycoplasma hyopneumoniae oraz zespołowi rozrodczo-oddechowemu świń (PRRS). Immunoprofilaktyka tych chorób jest kluczowa dla utrzymania zdrowych stad i opłacalności produkcji, ponieważ odpowiadają one za znaczne straty ekonomiczne. Odpowiednio dobrane programy szczepień wspierają zdrowie zwierząt i stabilność wyników produkcyjnych. Urządzenia bezigłowe umożliwiają jednoczesne podawanie trzech szczepionek, co znacząco zwiększa efektywność immunizacji i pozwala uodpornić świnie przeciwko czterem patogenom: PCV2, Mycoplasma hyopneumoniae, PRRSV i Lawsonia intracellularis – mówi Wojciech Bukała.
Jak podkreśla lekarz weterynarii, dzięki bezigłowym aplikatorom do szczepień śródskórnych możliwe jest precyzyjne szczepienie świń – zawsze podana jest ta sama ilość w dawce, gdyż odmierza ją dokładnie aparat, który także zlicza i wyświetla liczbę wykonanych szczepień. W przypadku szczepienia śródskórnego podaje się dużo mniejszą ilość preparatu niż przy zabiegu domięśniowym, więc obserwuje się też mniej działań niepożądanych i rzadziej występuje gorączka. Co więcej, lekarze weterynarii mogą elastycznie dopasować program szczepień do potrzeb zdrowotnych stad, którymi się opiekują – szczepienia mogą być wykonywane osobno dla każdej jednostki chorobowej lub łączone w dowolnych konfiguracjach. Szczepienia śródskórne redukują też przenoszenie chorób pomiędzy zwierzętami, do którego dochodzi przy wykorzystaniu igieł.
– Bioasekuracja stanowi kluczowy element ochrony gospodarstw przed chorobami zakaźnymi, w tym afrykańskim pomorem świń. Stosowanie technologii szczepień bezigłowych zwiększa bezpieczeństwo biologiczne stada. Badania wskazują, że jest możliwe przenoszenie wirusa ASF poprzez stosowanie tych samych igieł u różnych zwierząt, natomiast nie zaobserwowano zakażenia i objawów klinicznych w grupach świń, w których iniekcję wykonano śródskórnie, co wskazuje, że zabieg bezigłowy uniemożliwia przeniesienie wirusa ASF – mówi ekspert.
Dominika Stancelewska
