Spadek cen mleka to nie korekta rynku, ale wyzysk rolnikówJózef Nuckowski
StoryEditor10% rolników zlikwidowało stada

Spadek cen mleka to nie korekta rynku, ale wyzysk rolników

06.05.2023., 18:57h
– Kiedy ceny mleka spadają znacznie poniżej kosztów produkcji, nie jest to korekta rynku, ale całkowity wyzysk naszych rolników – uważa prezes Europejskiej Rady Mleka. O ile koszty produkcji są już wyższe niż ceny mleka? Jak zażegnać kryzys na rynku mleka?

W niektórych krajach już 10% rolników musiało zlikwidować gospodarstwa mleczne

Europejska Rada Mleka apeluje o szybkie wprowadzenie instrumentów, które pomogą rolnikom produkującym mleko w trudnej sytuacji rynkowej, w której się znaleźli. Jeśli to szybko nie nastąpi, będziemy świadkami upadku gospodarstw mlecznych jak w Łotwie czy Litwie. Tam już ponad 10% rolników zajmujących się chowem bydła mlecznego w ostatnich miesiącach musiało zlikwidować swoje stada.

Jak podkreśla Europejska Rada Mleka (EMB – European Milk Board), od lat w sektorze mleczarskim funkcjonuje chora sytuacja – mleko jest produkowane z dużym poświęceniem przez rolników i wysokich kosztach i jednocześnie cena białego surowca jest na tyle niska, że często nie pokrywa nawet kosztów produkcji.

Katastrofalny początek 2023 roku na rynku mleka

Dość specyficzny pod tym względem był 2022 rok, kiedy to z jednej strony szybko rosły ceny mleka, ale jednocześnie gwałtownie rosły także koszty przez wysokie ceny paszy, paliwa czy nawozów. Niemniej w kilku państwach UE, w tym częściowo także w Polsce, mogli pokrywać koszty produkcji.  

Jednak z początkiem roku sytuacja diametralnie się zmieniła. Mleczarnie począwszy od stycznia zaczęły gwałtownie obniżać ceny skupu mleka. Po pierwszych czterech miesiącach 2023 roku cena mleka dla niektórych rolników spadła nawet o 1 złotówkę!

W najgorszej sytuacji są rolnicy, którzy są związani umowami z podmiotami skupowymi, które wyłącznie handlują mlekiem przerzutowym. Te, kiedy była dobra koniunktora, oferowały wysokie stawki – sięgające niemal 3 zł/litr. A teraz płacą poniżej 1,50 zł… i to czasem z opóźnieniami.

Sytuacja rolników oddających mleko do spółdzielni mleczarskich, których są członkami jest nieco lepsza. Ale tu wiele zależy od wielkości mleczarni i jej profilu produkcyjnego. Wiele małych i średnic spółdzielni musi także ostro ciąć ceny mleka. W ten sposób ratują się przed nadmiernym zadłużaniem. Ponieważ z jednej strony mleczarnie także borykają się z ogromnym wzrostem kosztów energii, o czym dobitnie świadczy sytuacja m.in. OSM Czarnków.

Z drugiej strony malejąca dynamika eksportu oraz spożycia wewnętrznego (przez inflację) powoduje, że mleczarnie mają więcej mleka i produktów mlecznych niż mogą sprzedać. A przez to sieci handlowe mogą żądać obniżenia przez mleczarnie cen na produkty, które od nich markety kupują.  

Rośnie różnica między kosztami produkcji a cenami mleka

– Obecnie koszty produkcji mleka w wielu krajach znacznie przekraczają 50 eurocentów/kg mleka!

Jak podkreśla EMB, w ostatnim czasie coraz bardziej widać powiększającą się różnicę pomiędzy kosztami produkcji mleka a cenami jakie rolnicy uzyskują za biały surowiec. Niestety znów na niekorzyść rolników. 

– Ale tym razem koszty nie mieszczą się już w przedziale 40 eurocentów, ale już znacznie przekraczają 50 centów/kg mleka w wielu krajach – alarmuje Europejska Rada Mleka.

Tak jest chociażby w takich krajach jak Litwa i Łotwa. – A inne państwa wkrótce pójdą w ich ślad – uważa EMB.

Nie pomaga tu nawet spadek cen nawozów, pasz czy paliw. Bo owszem są one niższe w porównaniu do ekstremów z okolicy połowy 2022 roku, ale wciąż bardzo wysokie.

„To nie korekta cen mleka, to wyzysk rolników”

– Kiedy ceny spadają znacznie poniżej kosztów produkcji, nie jest to korekta rynku, ale całkowity wyzysk naszych rolników – dobitnie komentuje Kjartan Poulsen, prezes Europejskiej Rady Mleka.

Szef EMB jasno wskazuje, że w ten sposób nawiązuje do słów Janusza Wojciechowskiego, unijnego komisarza ds. rolnictwa, z początku 2023 roku, który miał twierdzić, że spadki cen mleka to jedynie korekta i nie ma powodów do niepokoju.

Trzeba jednak przyznać, że w ostatnich tygodniach komisarz Wojciechowski już inaczej podchodzi do spadku cen mleka. Ale podczas niedawnego spotkania z rolnikami z Warmii i Podlasia przyznał, że wiele działań zależy nie tylko od Komisji Europejskiej, ale także od zgody wszystkich członków UE, a jak na razie wiele państw nie widzi konieczności interwencji na rynku mleka.

– Kiedy ceny mleka spadają znacznie poniżej kosztów produkcji, jest to całkowity wyzysk rolników – komentuje Kjartan Poulsen

Jak wybrnąć z kryzysu na rynku mleka?

Europejska Rada Mleka przedstawiła także kilka pomysłów jak można wyjść z kryzysu na rynku mleka i sprawić, że produkcja mleka będzie bardziej zrównoważona i odporna na nagłe wahania koniunktory. Co zatem proponuje EMB?

– Najwyższy czas dokładnie przestudiować rynek i wykorzystać wszystkie możliwości, aby zapobiec pogłębianiu się znacznej nierównowagi rynkowej. Potrzebujemy systemu, który zapewni rolnikom odpowiednie ceny i dochody, aby mogli dalej produkować żywność i budować bezpieczny i suwerenny system żywnościowy dla obywateli UE – postuluje Rada.

Miałoby się to opierać na kilku punktach:

  • zapobieganie kryzysom poprzez aktywizację dobrowolnej redukcji produkcji – jak podkreśla EMB, jest to o wiele lepsze rozwiązanie niż skup interwencyjny, gdyż rzeczywiście prowadzi do zmniejszenia ilość mleka na rynka, a nie tylko wycofania i przechowywaniu masła czy mleka w proszku. W zamian za zmniejszenie produkcji, rolnik otrzymywałby odpowiednie dotacje;
  • ceny mleka muszą pokrywać koszty produkcji – obecnie pozycja rynkowa rolników nie pozwala na taką „oczywistą oczywistość”;  
  • Fair Milk jako model do wprowadzenia we wszystkich krajach – EMB chce rozszerzyć ideę i markę Fair Milk na wszystkie państwa unijne. Takim oznaczeniem miałyby jedynie produkty mleczarskie, których sprzedaż zapewnia rolnikom godziwe wynagrodzenie, czyli ceny mleka pokrywające koszty i dające zysk. Takie rozwiązanie funkcjonuje już m.in. w Belgii, Niemczech i Francji.
  • silne organizacje producentów, w tym spółdzielni mleczarskich, które umożliwiają producentom łączenie się w celu uzyskania lepszej pozycji negocjacyjnej wobec sieci handlowych;
  • wyłączenie produktów rolno-spożywczych z umów o wolnym handlu z innymi państwami, jak chociażby z Nową Zelandią czy krajami Mercosur.

Pytanie tylko czy Komisja Europejska i szefowie ministerstw rolnictwa wszystkich państw podzielą tę opinię. Oby to nastąpiło jak najszybciej, bo tysiące rolników, zwłaszcza młodych, może zlikwidować swoje gospodarstwa przez zbyt niskie ceny mleka.

image
To nie koniec spadku cen mleka

Kryzys na rynku mleka głębszy niż zakładano. O ile spadną ceny mleka?

Paweł Mikos

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
16. kwiecień 2024 18:41