Z analiz Centrum Analiz Banku PKO BP wynika, że kluczowym problemem rynku pozostaje wysoka podaż mleka na świecie, która coraz wyraźniej przekłada się na sytuację w krajowych skupach.
Globalna produkcja na najwyższym poziomie od lat
Jak podano w raporcie Agro Nawigator 5/2025 „wysoka podaż mleka na świecie odbija się na cenach produktów mlecznych”. Analitycy banku wskazują, że „roczna dynamika produkcji mleka u top-4 światowych eksporterów we wrześniu 2025 roku była najwyższa od 2017”.
Największy wzrost produkcji odnotowano w Nowej Zelandii i w Stanach Zjednoczonych. W trzecim kwartale 2025 roku dostawy mleka wzrosły tam odpowiednio „o 2,1% r/r i 3,8% r/r”, co z nawiązką zrekompensowało spadek produkcji w Australii „(-2,2% r/r)”.
Unia Europejska i Polska zwiększają dostawy
Do wzrostu globalnej podaży przyczyniła się także Unia Europejska. Z danych Komisji Europejskiej, przytoczonych w raporcie PKO BP, wynika, że „w trzecim kwartale 2025 roku unijne dostawy mleka wzrosły o 2,7% r/r, po spadku o 0,6% r/r w pierwszej połowie roku”.
Wzrost produkcji odnotowano u największych producentów. Niemcy zwiększyły dostawy „o 2,0% r/r”, Francja „o 3,4% r/r”, a Holandia „o 4,2% r/r”.
Na tle tych krajów wyróżnia się Polska. Jak wskazano w Agro Nawigatorze, „ponadprzeciętny wzrost produkcji (+4,7% r/r w trzecim kwartale 2025 roku) obserwowano również w Polsce”.
W 2026 mniej mleka w UE, ale ceny nadal pod presją
Mimo wzrostów w 2025 roku, perspektywy na kolejny rok są słabsze. Według grudniowego raportu USDA (FAS), cytowanego przez PKO BP, „produkcja mleka w UE-27 może zmniejszyć się o 0,5% w porównaniu z 2025 rokiem”. Jako przyczyny wskazano „niższe ceny mleka, czynniki regulacyjne (środowisko) i choroby zwierząt”.
Jednocześnie globalny rynek pozostanie dobrze zaopatrzony. Analitycy PKO BP prognozują, że „wzrost produkcji mleka u czterech największych światowych eksporterów spowolni do +0,2%, wobec +0,8% w 2025 roku”.
USA zwiększają eksport, Polska korzysta na handlu
Wysoka produkcja w Stanach Zjednoczonych przełożyła się na wzrost eksportu. Z danych USDA wynika, że „w pierwszych trzech kwartałach 2025 roku eksport masła z USA był wyższy aż o 149% r/r”, czemu sprzyjał niski kurs dolara. Jednocześnie autorzy raportu podkreślają, że masło z USA ma ograniczone znaczenie na rynku unijnym.
Pozytywne dane napływają z polskiego sektora mleczarskiego. „Polski eksport mleczarski w pierwszych 10 miesiącach 2025 roku był wyższy o 15% r/r (w euro)” – podaje PKO BP. Co istotne, wzrosła także sprzedaż ilościowa, „o około 7% r/r”, po stagnacji w latach 2022–2024.
Ceny mleka w dół
Presja podażowa znalazła odzwierciedlenie w cenach. Jak wynika z danych FAO, przytoczonych w Agro Nawigatorze, „w listopadzie 2025 roku odnotowano spadek wartości indeksu mleczarskiego FAO o 1,8% r/r”, głównie za sprawą taniejących tłuszczów. „Spadek indeksu cen masła pogłębił się do 19% r/r”.
Na krajowym rynku skutki są już widoczne. Z danych GUS wynika, że „ceny skupu mleka w listopadzie 2025 roku były niższe o 8,6% r/r”. Analitycy PKO BP przewidują, że „odczyt za grudzień 2025 roku przyniesie najpewniej pogłębienie spadku w relacji rocznej”.
Najgorsze dopiero przed nami?
Zdaniem analityków PKO BP, początek 2026 roku będzie szczególnie trudny. „Wyższa podaż będzie ciążyła na cenach w pierwszych miesiącach 2026 roku” – wskazano w raporcie. Prognozy banku zakładają, że „roczna dynamika cen skupu mleka według GUS w 2026 roku ukształtuje się w zakresie od -11 do +2%”.
Najgłębszych spadków cen należy się spodziewać „na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2026 roku”. Końcówka roku może przynieść lekkie odbicie, o ile – jak zastrzegają analitycy – sprawdzi się scenariusz spadku produkcji mleka w Unii Europejskiej.
źródło: Agro Nawigator 5/2025: Perspektywy dla rynków rolnych na 2026, Centrum Analiz Banku PKO BP
oprac. Agnieszka Sawicka
