Mniej bydła na świecie
Jak informują analitycy PKO BP, w Unii Europejskiej produkcja wołowiny spadła o ponad 3%. We Francji i Niemczech hodowcy mocno ograniczyli ubój, a tylko w Polsce widać lekki wzrost. Coraz mniej rolników trzyma bydło. Powodem są nowe przepisy środowiskowe, choroby zwierząt i brak następców w gospodarstwach. Komisja Europejska przewiduje, że do końca 2025 roku produkcja w całej Unii spadnie jeszcze o około 1,5%.
Kłopoty nie tylko w Europie
Podobnie dzieje się w innych częściach świata. W Brazylii, największym eksporterze wołowiny, w 2026 roku produkcja może spaść o kolejne 3%. W Australii i Argentynie nie widać poprawy. W Stanach Zjednoczonych spadek produkcji wołowiny szacuje się na ponad 4% w 2025 roku i kolejne 1% w 2026. - To oznacza, że na rynkach światowych będzie mniej mięsa, a ceny raczej nie spadną - oceniają analitycy PKO BP w najnowszym Agro Nawigatorze.
Amerykanie kupują coraz więcej
W USA popyt na wołowinę jest bardzo wysoki. W pierwszej połowie 2025 roku import mięsa do Stanów wzrósł aż o 57%. Amerykanie chętnie kupują mięso z Brazylii, ale po wprowadzeniu wysokich ceł zaczynają szukać nowych dostawców, na przykład w Australii i Europie. To może utrzymać wysokie ceny na światowych rynkach, bo popyt nadal przewyższa podaż.
Polska wołowina trzyma się mocno
Polscy hodowcy mają obecnie dobrą sytuację. W pierwszych miesiącach 2025 roku eksport wołowiny z Polski wzrósł o 4%, a jej wartość aż o 35%. Najwięcej naszego mięsa trafia do Niemiec, Hiszpanii i Holandii.
Ceny bydła w kraju są rekordowe - we wrześniu 2025 roku średnia cena skupu wynosiła około 14,8 zł za kilogram, czyli o ponad 40% więcej niż rok wcześniej.
Jakie będą ceny bydła w 2026 roku? Eksperci nie mają wątpliwości
Eksperci nie mają wątpliwości - wołowina w 2026 roku nadal będzie droga. Wynika to z małej podaży na świecie i dużego zapotrzebowania, szczególnie ze strony USA i krajów europejskich. Nie należy się jednak spodziewać tak szybkich wzrostów, jak w 2025 roku. Wysokie ceny mogą z czasem ograniczyć popyt - po prostu część konsumentów może kupować mniej mięsa.
- Malejąca podaż u głównych światowych graczy sugeruje utrzymanie wysokiego poziomu cen wołowiny do końca 2025 oraz w 2026. Wysokie ceny mogą być jednak barierą dla popytu, mimo dobrej sytuacji gospodarczej, dlatego możliwe, że roczna dynamika będzie stopniowo wyhamowywać. Również obniżki cen na rynku mleka mogą wspierać scenariusz wyhamowania wzrostów cen wołowiny w krótkim okresie - tłumaczą ekesperci.
źródło: PKO BP
Agnieszka Sawicka
