Rolnicy przepłacali za ciągniki i kombajny? UOKiK oskarża dealerów o zmowę cenowąKrzysztof Zacharuk
StoryEditorZmowa na rynku maszyn

Rolnicy przepłacali za ciągniki i kombajny? UOKiK oskarża dealerów o zmowę cenową

23.06.2025., 16:20h

UOKiK postawił zarzuty 11 firmom i 5 menedżerom podejrzanym o zmowę przy sprzedaży maszyn rolniczych marek Valtra, Fendt i Massey Ferguson. Zdaniem urzędu, dealerzy mogli dzielić między sobą rynek, sztucznie zawyżać ceny i uzgadniać od kogo rolnik mógł kupić i za ile.

UOKiK postawił zarzuty 11 firmom i 5 menedżerom, podejrzewając niedozwolone porozumienie w ramach systemu dystrybucji maszyn marki Valtra, Fendt i Massey Fergusson.

"Podejrzewane porozumienie mogło polegać na podziale rynku i niedozwolonym ustalaniu cen maszyn rolniczych, m.in. ciągników i kombajnów marek  Valtra, Fendt oraz Massey Ferguson, a także części zamiennych Valtra i Fendt" – czytamy w komunikacie prasowym UOKiK. 

Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił zarzuty spółce AGCO, która jest hurtowym dystrybutorem. Postępowanie prowadzone jest również przeciwko 10 dealerom, którzy sprzedają maszyny oraz akcesoria klientom detalicznym, głównie rolnikom.

Dowody na podejrzewane istnienia zmowy UOKiK zdobył m.in. podczas przeszukań w siedzibach firm, w których trakcie zabezpieczono korespondencję elektroniczną pomiędzy przedsiębiorcami.

Chróstny zwraca uwagę, że "ze zgromadzonych dowodów wynika", że spółka AGCO oraz niezależni dealerzy podzieli między sobą rynek i sprzedawali pojazdy "wyłącznie klientom pochodzącym z przypisanych im obszarów".

Rolnik z automatu odsyłany do innego sprzedawcy?

– Kiedy rolnik z innego terenu zgłosił się do niewłaściwego dealera, szukając lepszej oferty, wówczas był odsyłany do konkurencyjnego sprzedawcy lub w inny sposób zniechęcany do zakupu, np. dostawał ofertę z celowo zawyżoną ceną sprzedaży – podkreśla Chróstny

image
Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
FOTO: UOKiK

Jak w praktyce mogło wyglądać podejrzewane porozumienie dla nabywców? UOKiK zauważa, że rolnik, który poszukiwał ciągnika należącego do portfolio AGCO i zrobił dokładne rozeznanie rynku, na końcu bardzo się dziwił. Kiedy dzwonił do kilku dealerów, był przez nich odsyłany do sprzedawcy najbliżej swojego miejsca zamieszkania albo oferowano mu zakup w wysokiej cenie.

"Ostatecznie nigdzie nie otrzymał lepszych warunków niż u lokalnego dealera. Mogła to być jedynie pozornie najlepsza propozycja, która w rzeczywistości została ustalona odgórnie przez uczestników podejrzewanej zmowy. W warunkach uczciwej konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami nabywca mógłby otrzymać atrakcyjniejszą ofertę od innego dealera" – twierdzi urząd antymonopolowy.

Dealer kontaktował się ze swoim konkurentem

Jak mogło wyglądać porozumienie po stronie sprzedawców? UOKiK zauważa, że z posiadanych dowodów wynika, że jeden ze schematów działania mógł wyglądać następująco. A mianowicie dealer, który dostał telefon od klienta spoza przydzielonego mu terenu, kontaktował się ze swoim konkurentem.

Wówczas sprzedawcy wymieniali się informacjami o cenach – tak, aby rolnik szukający oferty poza przypisanym mu regionem usłyszał wyższą cenę niż u lokalnego dealera.

"Jeśli zdarzyła się sytuacja, w której jeden z dealerów postanowił wyłamać się z ustaleń, pozostali mogli skarżyć się na niego bezpośrednio do AGCO. Według podejrzeń UOKiK spółka interweniowała w przypadkach, kiedy któryś z dealerów chciał sprzedać pojazd klientowi spoza przydzielonego obszaru" – czytamy w komunikacie.

Kara dla firm to nawet 2 mln zł

Lista przedsiębiorców, przeciwko którym prowadzone jest postępowanie, jest dość długa. Chodzi o: AGCO z Paczkowa, Agrotechnik ze Stawisk, Agronom z Jasionki, Agravis Technik Polska z Pianowa, Agrolmet AG z Gniewkowa, Agro-Marek Wiesław Marek ze Skrzyszowa, Agro-Marek ze Skrzyszowa, Łukasz Szlufik P.T.H.U Lukpol z Daleszyc, Lukpol Agro z Górna, Agrimar ze Stołpia raz Euromasz z Lipki.

Wśród pięciu osób fizycznych, które otrzymały zarzuty, trzy pracują lub pracowały w AGCO, po jednej w Agronom i Agrimar.

Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menedżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.

AGCO: uczciwość we wszystkich działaniach

Zwróciliśmy się do poszczególnych przedsiębiorstw z prośbą o komentarz. 24 czerwca otrzymaliśmy odpowiedź od firmy AGCO. Poniżej prezentujemy informację w całości.

"AGCO otrzymała od Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) zawiadomienie wystosowane w ramach szerszej analizy praktyk w branży sprzętu rolniczego. AGCO jest zaangażowana w przestrzeganie najwyższych standardów zgodności i uczciwości we wszystkich swoich działaniach i będzie w pełni współpracować z Prezesem UOKiK w tej sprawie" – poinformował Bob Blakely, Manager, Public Relations & Channel Communications AGCO Corporation.

kz, UOKiK

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 05:40