Krzysztof PiechAhm, Screen Fb Krzysztof Piech, Canva
StoryEditorOOPR

Zboże zamiast ropy? Rolnicy pokazują, jak uratować ceny

13.10.2025., 12:30h

Rolnicy mają pomysł, jak wykorzystać nadwyżki zbóż i rzepaku, a przy okazji wzmocnić krajową gospodarkę. Ich propozycja może odwrócić niekorzystne trendy cenowe i zdjąć z rynku nawet 5 milionów ton zboża.

Nowy postulat OOPR ma pomóc polskim rolnikom i klimatowi

Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników (OOPR) przedstawił kolejny ze swoich postulatów skierowanych do ministerstwa rolnictwa. Tym razem chodzi o zakaz stosowania biokomponentów pochodzących spoza Unii Europejskiej oraz zwiększenie udziału biokomponentów w paliwach do co najmniej 15 proc. Rolnicy przekonują, że to rozwiązanie, które jednocześnie wesprze rolnictwo, klimat i unijną niezależność energetyczną.

Zakaz biokomponentów spoza UE to wsparcie dla polskiego rolnictwa

– Wprowadzenie zakazu stosowania biokomponentów pochodzących spoza Unii Europejskiej w produkcji paliw sprzedawanych na rynku unijnym to konieczność – podkreśla OOPR.

Dziś w paliwach stosowane są biokomponenty z soi GMO czy oleju palmowego, pochodzące m.in. z Ameryki Południowej i Azji Południowo-Wschodniej. Rolnicy zwracają uwagę, że takie surowce często pochodzą z upraw powodujących wylesianie i degradację środowiska, a jednocześnie odbierają rynek zbytu europejskim producentom rzepaku, kukurydzy i zbóż.

– Zakaz biokomponentów spoza UE chroni rolnictwo i klimat – argumentują autorzy postulatu.

Podkreślają, że biopaliwa z unijnych surowców są wytwarzane zgodnie z restrykcyjnymi normami środowiskowymi i mogą stanowić stabilne źródło dochodu dla gospodarstw.

Rolnicy chcą 15 proc. biokomponentów w paliwach

Drugim elementem propozycji jest zwiększenie udziału biokomponentów w paliwach z obecnych 10 proc. do minimum 15 proc. Jak tłumaczy Krzysztof Piech, rolnik z woj. opolskiego, działacz OOPR, taki krok nie wpłynie negatywnie na silniki, a może przynieść ogromne korzyści gospodarce rolnej.

– Od 5 proc. więcej biokomponentów w paliwach nie zepsuje się ani starszy traktor, ani nowoczesny samochód. Natomiast zdjęcie nadwyżki płodów rolnych z pozornej nadprodukcji będzie miało ogromne znaczenie – mówi Piech.

Według jego wyliczeń, w Polsce zużywa się rocznie ok. 36 miliardów litrów paliw płynnych. – Jeżeli zwiększymy udział biokomponentów o 5 proc., to mamy dodatkowo 1,8 miliarda litrów biopaliwa. To oznacza nawet 5 milionów ton zboża, kukurydzy czy rzepaku, które można by wykorzystać do jego produkcji – wyjaśnia.

Biopaliwa dają zarobić rolnikom

Jak dodaje, taka ilość surowca to równowartość plonów z ok. 2 milionów hektarów pól. – To byłoby realne zdjęcie z rynku nadwyżek i szansa na ustabilizowanie cen – zaznacza rolnik z OOPR.  

Biopaliwa sprawiedliwe

Piech przypomina, że biopaliwa to nie tylko ekonomia, ale też sprawiedliwa forma odnawialnej energii. – Wiatraka nie postawimy na każdym polu, tak samo jak nie każdy może mieć zarobkową fotowoltaikę. Ale biopaliwa to odnawialne źródło energii, które jest dostępne i uczciwe dla wszystkich rolników – mówi.

Rolnicy podkreślają, że wdrożenie tego postulatu wymaga jedynie niewielkich korekt w przepisach – zarówno na poziomie krajowym (ustawa o biokomponentach i biopaliwach ciekłych), jak i unijnym (dyrektywa RED III).

Biopaliwa z UE zamiast importu z lasów tropikalnych

OOPR przypomina, że obecnie na unijny rynek trafia bioetanol i biodiesel z importu, wytwarzane często z surowców pochodzących z wylesiania Amazonii czy Azji. – To nie tylko szkodzi środowisku, ale też odbiera rynek europejskim rolnikom – podkreśla ruch rolniczy.

Wprowadzenie zakazu importu biokomponentów spoza UE i zwiększenie ich udziału w paliwach do 15 proc. ma – zdaniem OOPR – zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Europy, ustabilizować rynek rolny i zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych.

– To rozwiązanie, które wspiera rolników, konsumentów i środowisko. Daje Europie realną niezależność – podsumowuje Krzysztof Piech.

Kamila Szałaj

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 13:39