StoryEditorWiadomości rolnicze

Rolnik chciał kupić ciągnik w atrakcyjnej cenie. Stracił 43 tys. zł

24.03.2023., 10:03h
58-latek z Lublina podczas próby zakupu przez Internet ciągnika rolniczego stracił 43 tys. zł. Sprzedawca zwodził kupującego i zmieniał termin dostawy ciągnika. Ostatecznie przestał odbierać telefon i zerwał kontakt. Jak nie dać się oszukać?  

John Deere w okazyjnej cenie był sprytnie zastawioną pułapką

- 58-letni mieszkaniec Lublina zgłosił w środę policjantom z „piątki”, że padł ofiarą oszustwa – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji. - Mężczyzna pod koniec lutego znalazł ogłoszenie o sprzedaży ciągnika rolniczego na jednym z portali ogłoszeniowych. Cena towaru była atrakcyjna, więc zainteresował się ogłoszeniem.

Mieszkaniec Lublina nawiązał kontakt poprzez wiadomość ze sprzedającym. Po wymianie kilku maili i po przeprowadzeniu rozmów telefonicznych mężczyźni uzgodnili warunki zakupu.

Pieniądze przelane, ciągnika ani śladu

- Zgodnie z ustaleniami telefonicznymi sprzedający przesłał 58-latkowi mailowo umowę kupna-sprzedaży – kontynuuje Kamil Gołębiowski. - Do wiadomości dołączył dokument, z którego pokrzywdzony wywnioskował, iż transakcja odbywa się pod nadzorem portalu aukcyjnego.

Po podpisaniu umowy 58-latek odesłał ją sprzedającemu. Następnie w formie elektronicznej otrzymał fakturę z danymi firmy i numerem rachunku bankowego.

Jak nie dać się oszukać? Jak sprawdzić sprzedającego w internecie?

Nie podejrzewając, że pada ofiarą oszustwa mężczyzna przelał na wskazane w fakturze konto bankowe 43 tys. zł. Gdy ciągnik nie został dostarczony w terminie, zaczął ponaglać sprzedawcę. - Ten jednak zwodził go i wskazywał kolejne terminy dostarczenia sprzętu – informuje policjant. - Ostatecznie zerwał kontakt z kupującym. Wówczas mieszkaniec Lublina nabrał podejrzeń, iż został oszukany i zgłosił sprawę na policję.

Funkcjonariusze prowadzą postępowanie w tej sprawie. I apelują o ostrożność podczas zakupów w internecie. Rozsądek i ograniczone zaufanie podczas zawierania transakcji on-line uchronią przed utratą pieniędzy.

Okazyjna cena powinna przede wszystkim być sygnałem do dużej ostrożności i bardzo drobiazgowego sprawdzenia transakcji. Warto rozważyć, czy nie pojechać osobiście do sprzedającego. Skoro cena jest tak dobra, to i tak się opłaci.

- Sprawdzajmy opinie o sprzedających, czytajmy regulamin portalu. Pamiętajmy, że mamy możliwość zapłaty za towar w różnej formie, w tym również przy jego bezpośrednim odbiorze. Ważne jest, abyśmy zakupów dokonywali przez sprawdzony portal aukcyjny – apeluje policja.

Krzysztof Janisławski

Fot. KMP w Lublinie

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
14. grudzień 2024 14:13