StoryEditorWiadomości rolnicze

Szkoła w Dubience jednak do likwidacji. AgroUnia: To jeszcze nie koniec (FILM, FOTO)

17.12.2021., 15:12h
Mundurowe LO w Dubience koło Chełma ma zostać zlikwidowane. Tak zdecydowali radni powiatu chełmskiego. Liceum ma zostać wygaszone, choć wojewoda lubelski jeszcze we wrześniu zapewniał, że szkoła jest bezpieczna. Czy AgroUnia zdoła uratować placówkę?

Wojewoda lubelski przekonywał, że szkole w Dubience nic nie groziło ani nie grozi

„Uzmysłowiliśmy wszystkim, że nie było problemu zamknięcia Liceum Ogólnokształcącego od 1 września. To był nieprawdziwy element w przekazie zewnętrznym” – mówił na początku września wojewoda lubelski Lech Sprawka. Informował także, że „(…) żadne procedury z art. 89 ustawy Prawo oświatowe nie zostały wszczęte. W związku z tym, zagrożenia likwidacji szkoły nie ma”.

Nie minęły cztery miesiące a obawy uczniów i rodziców się potwierdziły. Radni powiatu chełmskiego 10 grudnia zdecydowali o stopniowym wygaszeniu szkoły.

Znowu protest w Starostwie Powiatowym w Chełmie

Pod koniec sierpnia rodzice i uczniowie protestowali przeciw nieuruchomieniu pierwszej klasy mundurowego LO we wsi Dubienka. Byli przekonani, że to wstęp do likwidacji szkoły. Protest przerodził się w okupację gabinetu starosty chełmskiego (powiat jest organem prowadzącym szkołę).

W proteście uczestniczyli w nim uczniowie, rodzice i przedstawiciele Agro Unii. W mediację zaangażował się wojewoda lubelski Lech Sprawka. Jego służby prasowe ogłosiły sukces. Uczniowie pierwszych klas rzeczywiście podjęli naukę i dołączyli do starszych roczników. Jednak już po kilku miesiącach dowiedzieli się z internetu, że w programie grudniowej sesji Rady Powiatu chełmskiego znalazła się uchwała intencyjna, dotycząca zamiaru likwidacji LO w Dubience.

Uczniowie szkoły w Dubience koło Chełma czują się oszukani

10 grudnia, w dniu sesji, przed budynkiem starostwa w Chełmie stawiła się grupa uczniów, byli też rodzice. Mieli ze sobą transparenty. Z ich treści jasno wynikało, że czują się oszukani.

 – Walczymy o to, w co wierzymy. Przyjechaliśmy bronić naszej szkoły i naszych dzieci. One chcą się uczyć w Dubience – mówi Monika Kowalczuk. – To bardzo dobra placówka, z dużym potencjałem. Wojewoda dał nam słowo, że szkoła zostaje. Niestety, władze samorządowe zdecydowały inaczej.

Rodziców i uczniów wspierali przedstawiciele AgroUnii. – Jesteśmy tu, aby wstawić się za uczniami - mówi Andrzej Waszczuk z AgroUnii. – Cała Polska krzyczy „Murem za mundurem” a tutaj likwiduje się mundurową szkołę. To jest przerażające. Działania starosty, który się uparł, żeby placówkę zamknąć są nie fair wobec lokalnej społeczności. Dubienka pozbawiona tej szkoły wiele straci. Potrzebny jest dialog z gminą, z MON, żeby liceum uratować.

Lider AgroUnii Michał Kołodziejczak znowu przyjechał do Chełma

– Ta sprawa symbolizuje problem ograniczania dostępu do edukacji na terenach wiejskich. Mówi się, że na wiejskie szkoły nie ma pieniędzy. Ale edukacja naszych dzieci to nie jest biznes, na którym ma się zarabiać. Na to muszą być pieniądze, nauka to jest inwestycja – mówił Michał Kołodziejczak, szef Agro Unii.

Zanim kilkudziesięcioosobowa grupa protestujących weszła do sali obrad, wszyscy ustawili się z transparentami na schodach prowadzących do urzędu. Skandowali: „Cała Polska za mundurem a starosta sabotuje”.

- Wiadomość, że taka uchwała ma być podjęta, nawet nie została skierowana do szkoły – mówi Oliwia Wojtak, jedna z uczennic LO. – Zauważyliśmy ją na stronie starostwa. To brak szacunku. Czujemy się oszukani słowami wojewody, który we wrześniu powiedział, że szkoła nie zostanie zamknięta.

W starostwie był też Marek Bałanda, nauczyciel z LO w Dubience. - Zlikwidują szkołę, która funkcjonuje już prawie 47 lat, bo starosta musi dołożyć do niej pieniądze, za które można zbudować raptem 200 metrów drogi. Mam 59 lat, w starostwie słyszę, że mam się przekwalifikować. Nie wiem, co ze sobą zrobię.

Gorąco podczas sesji Rady Powiatu w Chełmie

Radni zgodzili się, aby punkt dotyczący szkoły przenieść na początek obrad. Jolanta Ryszkiewicz, dyrektorka Wydziału Edukacji, Kultury, Sportu i Spraw Społecznych starostwa poinformowała m.in., że od dziesięciu lat obserwowany jest wyraźny spadek zainteresowania podjęciem nauki w liceum. Powiedziała, że w tym roku szkolnym w liceum uczy się 59 uczniów i tylko znikoma część z nich jest z pow. chełmskiego. Od września liczba ta znacząco się zmniejszy, bo naukę zakończy najliczniejszy rocznik.

– Kształceniem w LO nie są też zainteresowani uczniowie zamieszkujący gminę Dubienka. Z rocznika 2006 tylko jeden absolwent Szkoły Podstawowej w Dubience uczy się w tym liceum – przekonywała.

Dyr. Ryszkiewicz argumentowała, że jedną z przesłanek przemawiających za likwidacją szkoły są stałe pogarszające się wyniki nauczania i zdawalność matur. – W roku szkolnym 2020/21 ich zdawalność w LO była na poziomie 33%. Na dziewięciu uczniów podchodzących do matury zdało trzech. Jak później dodał starosta chełmski Piotr Deniszczuk w szkołach o podobnym profilu w regionie zdawalność matur wynosi od 74 do 96%.

Jednak zdaniem dyrektorki najważniejszą kwestią przemawiającą za likwidacją szkoły są rosnące z roku na rok koszty jej utrzymania. Zapewniła, że likwidacja będzie polegała na stopniowym wygaszaniu, więc wszyscy uczniowie będą mieli możliwość dokończenia edukacji.

Co powiat chełmski zrobił, żeby uratować szkołę w Dubience?

W obronie liceum głos zabrał Michał Kołodziejczak. – Przygotowaliście miażdżący raport na temat szkoły, ale zrobiliście wszystko, żeby właśnie taki był. Postaraliście się, żeby w pierwszej klasie było jak najmniej osób – mówił. Potem zwrócił się bezpośrednio do starosty chełmskiego Piotra Deniszczuka. – Pamiętam, że mówił pan w sierpniu, że nie ma uczniów, którzy chcą do tej szkoły chodzić. Co pan zrobił, żeby w szkole było więcej uczniów, żeby jakość kształcenia była wyższa? Bo ja mam wrażenie, że zrobił pan wszystko, razem z tymi którzy podpisują się pod tym raportem, żeby te wyniki takie właśnie były.

W wypowiedzi jednej z uczennic liceum powrócił temat sierpniowego protestu. Zwróciła się bezpośrednio do starosty Piotra Deniszczuka. – Usłyszałam wtedy od pana starosty niemiłe słowa. Wydaje mi się, że mówić do dziewczyny, że „pajacuje”, to jest nie na miejscu. I jeszcze pan ma czelność mi się śmiać w twarz?

Starosta chełmski Piotr Deniszczuk: Tam nie ma kogo uczyć

Starosta Piotr Deniszczuk w swojej wypowiedzi przypomniał, że pierwsze podejście do tematu wygaszania LO w Dubience odbyło się jeszcze za czasów jednego z jego poprzedników. Ostatecznie nabór został przywrócony. Według starosty głównym powodem decyzji o wygaszeniu szkoły jest niewielkie zainteresowanie jej ofertą.

– Tam nie ma kogo uczyć – stwierdził. – Jedyną szansą na utrzymanie tej placówki, ten pogląd podziela i wojewoda i kuratorium, jest jej przekazanie w zarządzanie gminie i połączenie ze szkołą podstawową, co pozwoliło by oszczędzić na jej prowadzeniu. Proponowaliśmy nieodpłatne przekazanie na rzecz gminy majątku liceum, deklarowaliśmy pokrywanie przez trzy lata 80% kosztów jego prowadzenia przekraczających subwencję. Gmina zgodziła się na to, przyjmując odpowiednią uchwałę zobowiązującą wójta do przejęcia szkoły. Ale pani wójt odmówiła i mamy sytuację, jaką mamy.

Na koniec powiedział: - Niech Bóg chroni polską oświatę i polską wieś przed takimi obrońcami.

Wójt gminy Dubienka widzi sprawę zupełnie inaczej

Tymczasem we wrześniu wójt Dubienki Krystyna Deniusz-Rosiak tak odniosła się do tej sprawy w wypowiedzi dla TPR.

– Gmina rozważała przejęcie liceum. Jednak powiat zmieniał zdanie, jak miałoby się to odbyć. Ostatecznie zaproponowane warunki finansowe i lokalowe okazały się nie do zaakceptowania. Mimo uchwały intencyjnej rady gminy, opowiadającej się za przejęciem szkoły, nie mogłam tego zaakceptować. Prowadzimy już szkołę podstawową, Dubienka jest małą i niezasobną gminą. Nie udźwignęlibyśmy tego.

Michał Kołodziejczak: To nie koniec walki o uratowanie szkoły

Ostatecznie w głosowaniu miażdżącą przewagę mieli radni opowiadający się za likwidacją. Za uchwałą głosowało 14 radnych powiatu chełmskiego, 2 przeciw, 2 się wtrzymało. Po głosowaniu okazało się, że na dali jest przedstawiciel wojewody. Głos zabrał dyrektor chełmskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Lublinie. Zapewnił, że wojewoda interesuje się sytuacją LO w Dubience.

– Upoważnił mnie do przekazania następującej informacji. Jeżeli ze strony samorządu gminy w Dubience będzie wola przejęcia LO, to pan wojewoda deklaruje uczestniczenie w rozmowach i pomoc w uzgadnianiu szczegółów.

Mówił też, że liceum mogłoby przejąć stowarzyszenie. Z sali odpowiedziały mu głosy rodziców. – Nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi starostwa w tej spartwie.

Uczennice szkoły po wyjściu z sali komentowały decyzję radnych przez łzy. Michał Kołodziejczak zapewniał je, że to nie koniec tej sprawy a batalia o uratowanie szkoły będzie kontynuowana.

Krzysztof Janisławski

Fot. Krzysztof Janisławski

 

 

 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 11:10