StoryEditorWiadomości rolnicze

Finał Piosenki Ranczerskiej w Kikole

09.07.2014., 14:07h
Nieoficjalną stolicą piosenki ludowej był w pierwszy dzień wakacji niewielki Kikół. Tego dnia bowiem odbył się w nim III Finał Festiwalu Piosenki Ranczerskiej „Wilkowyjce”. Pomysłodawcą imprezy są Piotr Pręgowski i Ewa Kuryło. To para aktorów z serialu „Ranczo”, który w naszym kraju bije rekordy popularności.    

W festiwalu udział biorą amatorzy, prezentując piosenki inspirowane serialem. Rywalizują ze sobą ludowe zespoły działające przy kołach gospodyń, lokalnych grupach działania, świetlicach, domach kultury oraz szkołach. Organizatorom konkursu zależy, by przez piosenki, skecze, drobne utwory sceniczne nawiązujące do serialu rozpropagować efekty Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich z lat 2007–2013. Chcą też w satyrycznym ujęciu pokazać zmiany, jakie w ostatnich latach dokonały się na polskiej wsi. Piotrowi Pręgowskiemu chodzi także o promowanie uzdolnionych muzycznie mieszkańców wsi i małych miasteczek. 

Poważny organizator

W tym roku w konkursie mogły startować osoby indywidualne i zespoły. Konkurs podzielono na trzy etapy. Dwa pierwsze dotyczyły eliminacji regionalnych. Ostatni zaś był finał. Odbywł się w Kikole, gdzie zespoły walczyły o laury w pięciu kategoriach. W pierwszej z nich pt. „Nasze relacje w krzywym zwierciadle” ludowi twórcy mogli prezentować utwory nawiązujące do „Rancza”, ale opowiadającej o lokalnych liderach i problemach. Rywalizowano także o miano najlepszego skeczu o działaniach PROW-u („Jak to jest z tą kasą”). Znalazło się również coś dla miłośników fotografii. Mieszkańcy wsi mogli powalczyć w kategorii „To, co kocham, a nie umiem tego nazwać – zdjęcia ukazujące najpiękniejsze miejsce w mojej wsi”. Ostatnie dwie dziedziny festiwalowe zostały nazwane „Gotuję prozdrowotnie – sięgamy po przepisy regionalne” i „Rękodzieło w dzisiejszej modzie – projekty ubrań z inspiracją sztuki ludowej”. Wszystkich uczestników elektryzował fakt, że do Kikoła przybyły wozy satelitarne TVP. Na pierwszym planie przebywały gwiazdy serialu „Ranczo”, które zgodnie twierdziły, że na stoiskach Koła Gospodyń Wiejskich w Kikole można zjeść pyszne pierogi i napić się doskonałej nalewki. 

Szydełkowana bielizna 

Część artystyczna zaczęła się od pokazu rękodzieła w dzisiejszej modzie i prezentacji ubrań inspirowanych sztuką ludową. Panie z KGW przedstawiły projekty torebek, kapeluszy, a nawet wykonaną szydełkiem damską bieliznę. Nie zabrakło także pokazu strojów ludowych i mody młodzieżowej inspirowanej kulturą ludową. W kategorii „Rękodzieło w dzisiejszej modzie” zwyciężyła Grupa Kryza z gminy Krobia w Wielkopolsce. Zaprezentowała m.in. kolekcję „Paryski szyk Biskupiański”. Wyprzedziła ona Grupę Folk Model z Tarnowa Opolskiego. Niezwykle sympatyczni miłośnicy mody zaprezentowali z kolei kolekcję „Mody ze Śląska” inspirowaną strojami, motywami i kolorystyką regionu. Na najniższym stopniu podium stanęły zaś Zofia Sasnal, Magdalena Chmielek, Monika Kluch z Małopolski, które pokazały między innymi dodatki uzupełniające każdy damski strój – torebki wykonane z filcu.

Poczciwi ludzie

Po pokazie czas przyszedł na artystów śpiewających. Swoje możliwości wokalne zaprezentowało kilkanaście formacji. Z każdym kolejnym wykonawcą tłum pod sceną gęstniał. „Wilkowyjce” przyciągnęły kilka tysięcy widzów z terenu powiatu lipnowskiego,  jak i bardziej oddalonych rejonów kraju. W kategorii „Nasze relacje w krzywym zwierciadle”, ale opowiadająca o lokalnych liderach” zwyciężył solista Mateusz Winnicki reprezentujący LO w Lipnie. Drugie miejsce przypadło Zespołowi Szkół im. Waleriana Łukasińskiego w Skępem. Brązowy medal powędrował zaś do formacji Rock Przestępny z miejscowości Wysokie Mazowieckie. 

Sporo emocji wzbudziła także rywalizacja o tytuł najlepszego skeczu dotyczącego działań PROW. Zdominowała ją młodzież szkolna, która celnie oraz z dużą dozą autoironii potrafiła żartować na temat słabości, przywar i nieufności wobec UE, jaka jeszcze kilka lat temu występowała w polskich gospodarstwach rolnych. Nie obyło się także bez docinek wobec ARiMR i realizowanych przez nią działań wspierających rolnictwo. Ostatecznie pierwsze miejsce przypadło dzielnej reprezentacji Gimnazjum Publicznego im. Stefana Batorego w Stężycy, która zwyciężyła formacje Tera My z Woli i LO z Lipna. 

Były też kategorie, w których rywalizacja nie odbywała się na festiwalowej scenie, gdyż dotyczyła potraw oraz sztuki fotografii. Konkurencję „Gotuję prozdrowotnie – sięgamy po przepisy regionalne” zwyciężyły panie z KGW Sumin w Pomorskiem. Drugie miejsce przypadło KGW w Wawrzeńczycach, zaś trzecie  – Klubowi „Niteczka” z miejscowości Gogolin Karłubiec. Z kolei za najlepsze prace fotograficzne nagrodzono Aleksandrę Mulczyńską, która wyprzedziła Jarosława Aleksandrzaka i Weronikę Sieradzką. 

Ludowych artystów oceniało nie byle jakie jury. W komisji konkursowej zasiadły gwiazdy „Rancza”. Impreza „Wilkowyjce” wspierana była także przez Polskie Wydawnictwo Rolnicze i „Tygodnik Poradnik Rolniczy”. Ufundowaliśmy nagrodę specjalną i czek opiewający na kwotę 1000 zł. Trafił on do gimnazjum ze Stężycy.  

Tomasz Ślęzak

 
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 13:42