StoryEditorOgród

Jak pielęgnować wieloletnie zioła?

27.07.2019., 15:07h
Nie wszystkie gatunki ziół tego wymagają i zabieg nie jest konieczny, ale warto go przeprowadzić. Przycinaniem pędów zmuszamy roślinę do wypuszczania nowych.
W przypadku np. tymianku, przycinanie pędów jesienią  jest konieczne, bo wszystkie zdrewniałe części szybciej ulegają przemarznięciu, natomiast młode, zielone i soczyste przetrwają zimę bez szwanku. Odcięte pędy wykorzystajmy na susz, z którego będziemy mogli sporządzać herbatki na przeziębienie, a ususzone listki wykorzystamy do potraw.

Przytnij melisę i miętę

Warto również przycinać pędy melisy i mięty, które mają tendencję do tracenia listków i pozostają suche, brzydkie badyle z kilkoma listkami na szczytach. Pozostawiamy około 1/3 długości pędów. Jest to zabieg również wskazany przy pozbywaniu się złotki jasnotowej – szkodnika mięty, który żeruje na liściach, tyle tylko, że tu usuwamy całą nadziemną część, która po jakimś czasie odbije, a złotki już nie będzie, bo jej przysmakiem są tylko liście.

W przypadku melisy zabieg skracania pędów pozwoli na rozwój nowych, pokrytych dorodnymi liśćmi. Podczas kwitnienia melisa ma bardzo mało liści, a na nich nam przecież zależy. Inne gatunki również możemy potraktować sekatorem podczas kwitnienia. W tym czasie zioła prawie nie tworzą liści, a przycięcie pędów pozwoli na ich rozwój. Przycinanie pędów wykonujemy, gdy rośliny są suche – nigdy podczas deszczowej pogody. Najlepiej rano, gdy opadnie rosa, wówczas liście i pędy, które po ścięciu przeznaczymy do suszenia, zawierają najwięcej olejków eterycznych.

Małgorzata Wyrzykowska
fot. Pixabay
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 11:22