Rzadko się dziś zdarza, że rozwijające się gospodarstwo z przyszłością,
bo z młodym następcą, który zresztą pracuje razem
z rodzicami na swoim, nie posiada żadnych kredytów. Urszula
i Bogdan Grochalowie mówią krótko – inwestujemy tylko za
swoje, nie chcemy przekazać synowi gospodarstwa z długami.(...)