StoryEditorWiadomości rolnicze

Było rżysko, teraz będzie San Francisco

27.11.2019., 16:11h
Zwykle panie umawiają się na cykliczne spotkania dopiero po zawiązaniu koła gospodyń wiejskich. W przypadku kobiet z Szydłówka było dokładnie odwrotnie. Regularnie zdzwaniały się i organizowały wspólny czas. W charakterze formalnej organizacji funkcjonują dopiero od roku. Nie dziwi więc, że przyjęły nazwę „Zgrany Babiniec”.
– Nasza przewodnicząca to skarb – przyznają kobiety z nowo powstałego Koła Gospodyń Wiejskich „Zgrany Babiniec” z Szydłówka.

Szefowa KGW jest bowiem laureatką drugiego miejsca w tegorocznej edycji ogólnopolskiego konkursu na Sołtysa Roku. Marię Kowalik nominowano za pracowitość i pomysłowość, a także upór i determinację w dążeniu do celów.

– Jestem sołtyską trzecią kadencję. Zanim objęłam tę funkcję, we wsi niewiele się działo. Burmistrz żartował, że zastałam rżysko. A teraz? Może do San Francisco trochę nam brakuje, ale rzeczywiście wieś zmieniła się nie do poznania – śmieje się Maria Kowalik i zapewnia:

– Z koleżankami planujemy kolejne, niezwykle ciekawe inicjatywy.


Gdzie diabeł nie może
Koło z Szydłówka powstało w grudniu 2018 roku. Dostały „cynk”, że warto jak najszybciej zawiązać organizację. I tak zrobiły. Bo, jako mieszkanki wsi, spotykały się już od wielu lat.

– Uznałyśmy, że rejestracja KGW da nam impuls, aby widywać się częściej i regularniej – opowiada Agnieszka Słomińska, wiceprzewodnicząca. – Na pierwsze zebranie przyszło kilkadziesiąt kobiet. Teraz jest ich około trzydziestu. Na pomysł ...
Pozostało 77% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 12:45