StoryEditorWiadomości rolnicze

Całe pogłowie pod wiatami

05.06.2020., 16:06h
O ile utrzymanie młodzieży hodowlanej w zewnętrznych wiatach, to bardzo popularny wśród hodowców system, o tyle już utrzymywanie krów mlecznych w takich obiektach, to widok rzadki. Okazuje się jednak, że – co potwierdza Dawid Szydłowski z Żabna – jest to doskonałe, sprawdzone i co bardzo ważne, niewymagające kosztownych inwestycji rozwiązanie.

Laktacyjne stado Dawida Szydłowskiego przebywa w – wybudowanej w 2011 r. – otwartej oborze, która jest jednak pomysłowo zaprojektowaną wiatą. Obiekt został bowiem niejako doklejony do użytkowanej wcześniej obory, a jego powierzchnię wyznacza jedna ściana podłużna i jedna poprzeczna, które jednak nie łączą się ze sobą. Hodowca zrezygnował z budowy drugiej ściany poprzecznej, a całą oborę „spina” – wykonany jedynie z blachy – dach wsparty na lekkiej stalowej konstrukcji.

Przestronna, funkcjonalna, tania
– Pierwotnie, zamiast jednej ściany poprzecznej zamontowaliśmy jedynie szynę, po której przesuwały się drzwi z plandekami i funkcjonowały one tylko rok. Zim praktycznie już nie ma, więc zdemontowaliśmy plandeki i nie widzę dziś żadnego powodu, aby zamykać oborę na zimę – wyjaśniał Dawid Szydłowski, podkreślając, iż przez 9 lat użytkowania otwarta obora doskonale się sprawdza, gdyż zwierzęta są zdrowe i wydajne.

Hodowca przyznał również, iż wybór takiego właśnie budynku inwentarskiego podyktowany był przede wszystkim ogromnymi kosztami budowy nowej obory.

– Kiedy rozpoczynaliśmy inwesty...

Pozostało 78% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. grudzień 2024 07:06