„Rolnicy powinni młócić zboże, kiedy pada deszcz, bo wtedy się nie kurzy”, „Suszenie kukurydzy musi zakończyć się przed 22”, „Krowy śmierdzą i robią placki, do których zlatują się muchy, przez co nie można otworzyć okna”, „Po co ten rolnik jeździ po polu ciągnikiem, skoro zboże samo urośnie”. To tylko niektóre skargi nowych mieszkańców wiosek, którzy przeprowadzili się z miasta i przeszkadza im praca rolników. Z tego powodu wielu gospodarzy już zapłaciło mandaty. Dlatego izby rolnicze mają różne pomysły na rozwiązanie tego konfliktu.