Na jesieni w oborze Ewy i Mirosława Szajdków wycieli się 25 jałówek, jednak to zbyt mało aby zastąpić wszystkie starsze sztuki kierowane do brakowania i nieco powiększyć stado do 125 krów. Niestosowanie nasienia seksowanego sprawiło, że w ostatnim czasie rodzi się znacznie więcej buhajków, a brakuje jałówek hodowlanych.