StoryEditorWiadomości rolnicze

JÓZEF IGNACY KRASZEWSKI Sprawa kryminalna (odc. 43.)

20.08.2020., 10:08h
Czterdziesty trzeci odcinek powieści sensacyjnej Józefa Ignacego Kraszewskiego „Sprawa kryminalna”.

Dokończył tak, że pochwycić nie było można, co mówił.

– Spodziewam się – dodał, podnosząc głos – że mi choć do Warszawy jaką chłopską furę dacie, ja tu już nie mam co robić.

Górnicki był zły.

– Tak! Tak! A ja tom się z waszej łaski nie oszukał i nie spędził koni na darmo?

Górnicki zaczął po izbie chodzić szybko, Małejko zgarbił się, ręce złożył i milczący wzdychał, klął, a czuprynę coraz pocierał tak, jakby z niej chciał powyrywać włosy.

Dobre pół godziny nie mówili do siebie nic. Ściemniało, przyniesiono świece, Górnicki począł wzdychać, karty dobył ze stolika, siadł i parę razy talią strzepnął. Małejko drgnął, odwrócił się i, jakby pokusa siły przechodziła, wstał, zbliżając się do stołu. Nie mówiąc słowa do siebie, siedli i w milczeniu na pociechę grać poczęli. Górnicki założył banczek, pisarz poniterował. Grali caluteńką noc, burcząc na siebie. Pospali się potem – jeden na kanapie, drugi przyczepkiem na łóżku – i dobrze na dzień chrapali. Ranek dopiero Małejkę do pomyślenia o sobie zmusił. Począł się pakować do drogi.

– Dasz mi pan furkę? – spytał.

– Nie d...

Pozostało 72% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. grudzień 2024 22:57