StoryEditorWiadomości rolnicze

JÓZEF IGNACY KRASZEWSKI Sprawa kryminalna (odc. 44.)

27.08.2020., 16:08h
Czterdziesty czwarty odcinek powieści sensacyjnej Józefa Ignacego Kraszewskiego „Sprawa kryminalna”.

Benigna pospieszyła na jej spotkanie.

– Co ci to jest? Czyś niezdrowa?

– A! I chora jestem, i biedna, i tak nieszczęśliwa, że już dłużej wytrwać nie mogę sama ze sobą. Przyszłam do ciebie – mówiła Wychlińska głosem łez pełnym, niemal przyklękając i ściskając siostrę za kolana – przyszłam do ciebie ze spowiedzią, droga Benisiu. Potępisz mnie może, wyłajesz, ale dłużej wytrzymać nie umiem.

– Cóż ci jest?! Przestraszasz mnie – przerwała Pstrokońska.

Wychlińska rzuciła się na kanapę i zakryła oczy, a płakała.

Benigna usiadła przy niej milcząca i widocznie przelękła tak, że, wedle zwyczaju, potajemnie się przeżegnała dla nabrania siły i odpędzenia grożącego nieszczęścia...

Wychlińska spojrzała na drzwi.

– Bądź spokojną, nikt nas nie podsłucha, mów – rzekła gospodyni.

– O tym po trosze już wiesz – poczęła Wychlińska głosem drżącym – że w sąsiedztwie naszem nabył Orygowce pan Daniel Tremmer, o tym ci już mówiłam... Był to z pensyi jeszcze znajomy Leokadyi kawaler, który podobno dla tego tylko te Orygowce nabył, aby się zbliżyć do niej. Człowieka ci chwalić nie potrzebuję – później powiem dlaczego... Zaczął ...

Pozostało 70% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
14. grudzień 2024 00:07