StoryEditorWiadomości rolnicze

Mały areał obniża opłacalność

22.04.2020., 15:04h
Gospodarstwo Rafała Kocicy stale się rozwija. I to pomimo niewystarczająco dużego areału. W takiej sytuacji, ceną za zwiększanie produkcji mleka jest niższa jej opłacalność, bo znaczną część pasz rolnik musi dokupić.

– Niewielki areał, jakim dysponujemy, nie pozwala nam na pełne pokrycie potrzeb paszowych dla bydła. Jesteśmy więc zmuszeni do znacznego zakupu pasz w postaci mokrych i suchych wysłodków buraczanych, pełnoporcjowych pasz treściwych i koncentratów firmy Sano. Czasami dokupujemy też sianokiszonkę – informuje Rafał Kocica. – Zakupy, niestety, negatywnie odbijają się na opłacalności produkcji mleka. Innego wyboru jednak nie mamy. W naszym regionie bardzo ciężko jest wydzierżawić ziemię, nie mówiąc już o jej zakupie. Nie tak dawno udało się nam nabyć 90 arów dobrej jakości gruntów.

Gospodarstwo w produkcji mleka wyspecjalizował ojciec pana Rafała – Leszek Kocica, który 5 lat temu przekazał je synowi. – Stado liczyło wówczas 10 krów dojnych – wspomina pan Leszek.

– Systematycznie zacząłem zwiększać pogłowie, które dziś liczy 46 sztuk, w tym 30 krów dojnych. Szybki rozwój to m.in. zasługa chełmskiej mleczarni. Dzięki jej pomocy udało się nam zakupić pierwiastki i wysoko cielne jałówki pochodzące z holenderskich i duńskich obór hodowlanych. Dzięki tym zakupom, z jednej strony poprawiliśmy genetykę stada, a z drugiej, wy...

Pozostało 71% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
15. grudzień 2024 05:49