Jestem beznadziejny...
Chorego przestaje interesować świat. Ale nie tak zupełnie – po prostu od dłuższego czasu mniej rzeczy bawi. Trudno też odczuwać przyjemność różnego rodzaju. Może temu towarzyszyć pogorszenie apetytu. Człowiek jest też albo bardziej senny, albo wręcz przeciwnie – cierpi na bezsenność. Pojawia się niepokój albo też spowolnienie reakcji. Prawie zawsze takiemu stanowi towarzyszy obniżona energia życiowa i łatwa męczliwość, ale też słabsza zdolność koncentracji i problemy z podejmowaniem decyzji. W tle – dojmujące poczucie własnej bezużyteczności albo poczucie winy bez konkretnego powodu. I niewykluczone, że myśli, ale też głośne mówienie o „skończeniu z tym wszystkim”.
To już nie smutek, który mija i zwykle nie dezorganizuje życia. To może być epizod depresyjny. Sytuacja, która ...
