Nowa obora dla Mirosława Subiety to nie tylko zmechanizowanie zadawania pasz, rozwiązanie problemu usuwania obornika, ale przede wszystkim przejście na rurociągowy dój mleka wraz ze schładzaniem go na miejscu, co umożliwiło bezpośredni odbiór surowca z gospodarstwa. Wszak jeszcze pół roku temu rolnik woził mleko do zbiorczego punktu skupu.