Rolnicy z woj. podlaskiego kupili ciągniki i inny sprzęt rolniczy w 2011 r. Okazało się, że maszyny są kradzione. Policja zabrała sprzęt, zapłata przepadła. Sprawą zajmuje się kolejny prokurator, ale jej końca nie widać. Niektórzy walczą o swoje w sądach. Inni nie mają pieniędzy, żeby opłacić adwokata. Wielu nie wierzy, że sprawiedliwości stanie się zadość.