Witold Toczek chciał skorzystać z dofinansowania budowy obory w ramach modernizacji gospodarstw rolnych PROW 2014–2020. Wszystkie potrzebne pozwolenia i projekty zgromadził już na rok przed rozpoczęciem przyjmowania wniosków. Spełnił wszystkie wymogi formalne jednak do budowy nie dojdzie. Na przeszkodzie stanął zaniżony kosztorys.