StoryEditorWiadomości rolnicze

Pustodój to nie tylko problem końcówki doju

13.07.2021., 19:07h
Z Moniką Ruskowską – lekarzem weterynarii zarządzającym jednym z dużych stad mlecznych na Podlasiu i członkiem stowarzyszenia Stop Mastitis rozmawia Andrzej Rutkowski
● Jaki cel przyświecał powstaniu stowarzyszenia Stop Mastitis?
Jest to stowarzyszenie skupiające głównie lekarzy weterynarii, założone kilka lat temu przez Michała Pochodyłę, na wzór inicjatyw podejmowanych zagranicą. Głównym celem jest propagowanie wiedzy na temat higieny doju i środowiska oraz jakości mleka, w myśl idei, aby zapobiegać, a nie leczyć, co wiąże się z ograniczeniem występowania mastitis, a co za tym idzie ograniczeniem stosowania antybiotyków. Wszystkie działania profilaktyczne, które podejmujemy zanim dojdzie do zapalenia wymienia są inwestycją, a leczenie należy już rozpatrywać w kategoriach straty. Trzeba też pamiętać, że skuteczność leczenia jest nie wyższa niż 60%. Zatem warto stworzyć zwierzętom takie warunki, w których wystąpienie mastitis będzie mocno ograniczone, oczywiście nie da się zupełnie wyeliminować zapaleń wymion. 

● Jaki próg oznacza, że stado mleczne ma problem z mastitis?
Taki próg to powyżej 2% przypadków w miesiącu. Jeśli mamy 100 krów i w miesiącu notujemy 2 przypadki mastitis, czyli 24 przypadki w roku to nic złego się nie dzieje, można powiedzieć, że mieści się to w normie. Natomiast ...
Pozostało 86% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 03:12