StoryEditorWiadomości rolnicze

Rampa w odchowalni przyspieszy załadunek

09.09.2020., 15:09h
Przeładunek i załadunek to stresujące momenty dla świń, zwłaszcza jadących do rzeźni, co jest istotną kwestią w zakresie dobrostanu zwierząt. Szacuje się, że 1% świń na całym świecie (ponad milion) cierpi z powodu urazów i innych dolegliwości związanych z transportem. Skutki stresu podczas załadunku i transportu mogą mieć również negatywny wpływ na jakość wieprzowiny.

Świnie powinny spędzać jak najmniej czasu w zamkniętej przyczepie, gdzie istnieje większe ryzyko urazów, stresu i wyższej temperatury otoczenia. Źle przeprowadzony obrót zwierzętami może przedłużać czas oczekiwania na ubój, co przyczynia się do występowania wad mięsa spowodowanych niewłaściwym postępowaniem. W sytuacji gdy tuczniki ze strefy niebieskiej w Wielkopolsce muszą jechać ponad 400 km na wschód kraju, trudno mówić o krótkim czasie transportu. Ponadto, aby taki transport był opłacalny, samochód musi mieć pełen załadunek. Często nie udaje się to w jednym gospodarstwie, a w strefach ASF ciężarówka nie może przemieszczać się z gospodarstwa do gospodarstwa. Dlatego innymi, mniejszymi samochodami tuczniki najpierw zwożone są do punktu zbiorczego, a następnie zostają załadowane na samochód, który jedzie bezpośrednio do rzeźni.

Niestety, po przybyciu do zakładu ubojowego może się okazać, że zwierzęta spędzą jeszcze dużo czasu na przyczepie, gdyż świnie ze strefy nie mogą być ubite razem z tucznikami ze stref wolnych od choroby. Ubój więc odbywa się dopiero po zakończeniu poprzednio zaczętych cykli. Może to mieć znaczą...

Pozostało 82% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 07:19