Marek Hulek z miejscowości Będziemyśl niedaleko Rzeszowa, bardzo dobrze zna się na silnikach i wie jak je przerobić, aby wyciągnąć z nich maksimum mocy. Stuningował już wiele sportowych aut, które po modyfikacji zaczęły generować po kilkaset koni mechanicznych i więcej. Na jego warsztat trafił też Ursus C-360 z 1982 roku, który jest podstawowym ciągnikiem w gospodarstwie rodziców.