StoryEditorWiadomości rolnicze

Sześćdziesiątka ze Słowenii, która przez 18 lat nie wyjechała w pole!

06.11.2020., 14:11h
Szukasz Ursusa C-360 w dobrym stanie, który nie był eksploatowany do granic swoich możliwości? Ciągnika, który nie wykonywał ciężkich robót i zajęć? Taki traktor możesz znaleźć na przykład w Słowenii, gdzie gros maszyn jest wykorzystywanych wyłącznie do ciągania jednoosiowych przyczep na plantacjach winorośli. Oto jedna z takich maszyn.

– To jest traktor z 1990 roku. Przez osiemnaście lat pracował na plantacji winorośli w słoweńskiej miejscowości Oskorśnica, położonej na południu kraju – mówi Robert Jarosz, właściciel traktora. – Trafiłem na niego przez ogłoszenie. Był wystawiony na sprzedaż w Wawrzeńczycach niedaleko Krakowa. Zresztą w owym czasie w tym komisie sprzedawane były aż trzy sześćdziesiątki sprowadzone ze Słowenii. Ta była w najlepszym stanie wizualnym i technicznym. Z tego co mówił sprzedawca, ten traktor ciągał tylko dwukółkę na plantacji winorośli. Trudno było w to nie uwierzyć oglądając jego ramiona podnośnika, które były nieużywane i wyglądały jak nowe. Jedynym elementem zaczepowym, na którym widać było ślady zużycia, był dolny hak, do którego podczepiana była przyczepa.


Traktor pracuje u Roberta Jarosza w Zaleszanach koło Stalowej Woli od 2008 roku. Jest jedynym ciągnikiem w niespełna 4-hektarowym gospodarstwie, dlatego wykonuje wszelkie możliwe prace polowe. Przez dwanaście lat nakręcił około 1100 motogodzin. Czy coś było w nim naprawiane?

– Mechanicznie ciągnik działa bez zarzutu. Tylko raz przy wymianie oleju natrafiłem n...

Pozostało 51% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 11:56