Idą święta, znów zasiądziemy do stołu. A niektórzy sporo skonsumują jeszcze w kuchni – wszystkim nam znana jest przecież instytucja podjadacza. A i ci, którzy kucharzą, muszą przecież nieustannie coś próbować. A z mieszania wielu potraw może wyjść albo udany posiłek, albo – niestety – niestrawność. Takich objawów podczas świąt, i tuż przed nimi, będzie z pewnością więcej. Ale dziś chcemy przyjrzeć się wyjątkowemu rodzajowi niestrawności. Takiemu, z którym nie można zwlekać ani go lekceważyć, czyli zapaleniu wyrostka robaczkowego.